galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt

spis treści; 1; 2; 3; 4; 5; 6; 7; 8; 9; 10; 11; 12; 13; 14

Antoni Szoska

 

 

 

 

 

 

 



07

Tańczyłem z Andrzejem Folfasem.


Co nazywam tanecznością? Jest nią dla mnie(a) mowa ciała, które poddaje się rytmowi muzyki, nastrojowi chwili, której towarzyszą muzy. Jest nią też swoiste(b) puszczenie ciała i umysłu. Wyrazem, czego jest nie tylko gest rytmicznego poruszania głową, ale i taniec myśli, których fotonotatnik-póżnym wieczorem-zamieszczam w tekście. Gdyż taneczność ma swój czas i swoje miejsce- właśnie późnym wieczorem, po wernisażu, w pubie. Dodam jeszcze, że choć muza taneczności, innymi słowy nie zwyczajna fordanserka, zawsze jest dziewczyną to może zdarzyć się, że w przestrzeni taneczności, w improwizowanym scenariuszu może pojawić się jakiś dojrzały mężczyzna grubo po trzydziestce. Wtedy nie pytam go o orientację seksualną. Najczęściej jednak z urywanych zdań dowiaduję się, że jest to ktoś, kto podobnie jak ja lubi takich wykonawców jak Czerwone Gitary, Beatles czy, dajmy na to, Rolling Stones. Po polsku to byłoby Żuki i Toczące się Kamienie.
Tak, więc z Andrzejem tańczyliśmy po wernisażu bardzo późnym wieczorem i na lekkim rauszu w czasach pierwszego Roentgena. Co to był za postmodernistyczny taniec!? Pomieszanie zbójnickiego z czeczeńskim z wplątywanym od czasu do czasu dekadenckim ciemnym tango. Na lekkim rauszu.

 

przyczynek do taneczności, czyli obraz tańczącego umysłu późnym wieczorem


Andrzej w końcu został malarzem po architekturze wnętrz, a ja performerem po drzeworycie


przeniosłem się na grafikę z architektury wnętrz

w towarzystwie wernisażowym Andrzej opowiada jak malowałem swój pierwszy obraz wklejając weń gazetę, co wywołało konsternację profesora Kutermaka

w czasach studiów na ASP często rozmawialiśmy z Andrzejem o naszych muzach

historyczny przyczynek do taneczności, czyli o tym jak tańczyłem na balu maturalnym w L.O. Im. Władysława Broniewskiego i nagle usłyszałem od swojej partnerki-no wiesz! Bardo późnym wieczorem

podczas wernisażu Andrzeja w Otwartej Pracowni

 

galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt


Copyright by "SZTUK PUK" 2001 - 2005 Kraków , Ryszard Bobek, Filip Konieczny