galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt

spis treści; 1; 2; 3; 4; 5; 6; 7; 8; 9; 10; 11; 12; 13; 14

Antoni Szoska

 

 

 

 

 

 

 



05

"Ciemna strona Jaccobca dzięki uprzejmości doktora Płotki-Okońskiego"

 

W materialach dotyczących Jaccobca natknąłem się na pewne nieoczekiwane rewelacje odkrywąjace jego podswiadomość. Chodzi mianowicie o list podpisany ”J.”, który jak się okazuje naprowadza na motyw ”konia”, jaki pojawil się w jego życiorysie. List ten pochodzi z okresu, kiedy Jaccobco poddał się psychoanalizie u pewnego kontrowersyjnego guru, niejakiego Płotki-Okońskiego należącego do póznych odszczepienców Freuda. Jednoczesnie w czasie odbywania tej terapii wykonywał szereg szkiców do drzeworytu z obsesyjnyą tematyką sadomasochistyczną. Jeden ze szkiców znajdowal sie we wspomnianym liscie. Prezentuję go poniżej. Jak się wydaje ma on zwiazek z traumą dziecinstwa? Zawartosc koperty od” J.” odnosi się on również do innych śladów czy raczej kleksów tu i ówdzie pojawiających się w wielce rozproszonych przekazach na jego temat. Chodzi szczególnie o zbiór fragmentów autobiograficznych zatytułowanych choreografie SPIRIT”.
Znajdujemy tam fragment o laniu paskiem, jakie w dziecinstwie otrzymal od ojca za to, że namówiony przez swoich starszych kolegów, niósł ostentacyjnie skarpetkę wypelnioną piaskiem z piaskownicy glosno wykrzykujac wulgarne okreslenie penisa.
W liscie zawarte byly materialy, które wskazywaly na wczesne zainteresowanie Jaccobca siusiaczkiem w powiazaniu z koniem i ojcem-jak się okazuje-przyjacielem Freuda. Oto parę przeslanych przez Jaccobca fragmentów dotyczacych tego wczesnego okresu jego biografii:
”Pomimo grózb Jaccobco nie zaprzestał zabaw masturbacyjnych, w które starał się nawet wciągnąć matkę. Na przyklad w czasie kąpieli, kiedy matka pudrowała mu okolice genitaliów zapytal: ’Dlaczego nie kladziesz palców tutaj wskazujac na penisa. ‘Poniewaz to jest swinskie’-odpowiedziala matka. ‘Co to znaczy swinskie i dlaczego?’-pytał ‘Poniewaz to jest nieprzyzwoite’ - powiedziala matka. ’Ale jest bardzo przyjemne’ - odparl ze smiechem mały Jaccobco Niebawem w zachowaniu chłopca zaczeły pojawiać się bardzo charakterystyczne fobie, zaczął bać się koni! Twierdził, że zwierzeta te mogą go pogryźć, albo też przewracajac się, przywalić do ziemi i zgnieść. W zoo, które bardzo lubił właśnie ze względu na mozliwość przygladania się dużym zwierzętom, nie kierowal nawet wzroku na nie przyglądając się natomiast bardzo uważnie zwięrzetom małym.
Kiedy Freud zasugerowal ojcu, że dziecko prawdopodobnie boi się dużych penisów, ojciec Jaccobca przy nadarzającej się okazji powiedział synkowi: ‘Najprawdopodobniej jesteś przerażony, widząc wielkiego siusiaczka u konia, nie powinieneś się jednak obawiać, duże zwierzęta mają duże siusiaczki, podczas gdy male mają także i niewielkie siusiaczki.’ Na to maly Jaccobco odpowiedział: ‘Wszyscy ludzie też mają siusiaczki i mój siusiaczek będzie większy, kiedy urosnę, ale najważniejsze jest to, że jest on na swoim miejscu.’ To ostatnie stwierdzenie stanowilo ewidentny wyraz przeżywanych przez dziecko lęków kastracyjnych.
Dla Freuda nie było żadnych wątpliwosci, że odczuwany przez dziecko lęk przed końmi uosabia lęk przed ojcem, który nawet fizycznie, ze swoimi dlugimi czarnymi wasami wyglądać miał podobnie do konia z dużą czarną uzdą.”
O ile mi wiadomo psychoanaliza u Płotki-Okońskiego oraz częściowe rytualne zniszczenie powstałych w tym okresie szkiców zalecane przez psychoanalityka zupełnie odmieniły Jaccobca. Zaczął chodzić do kościoła a po mszy zawsze wpada do” Dymu”na małe piwko.

"Ciemna strona Jaccobca dzięki uprzejmości doktora Płotki-Okońskiego"

 

 

Jan Fejkiel Gallery / Dym
Zbigniew Bielawka
Jaccobco kupuje konia
5.03.2004
fotoreportaż z wernisażu

galeria sztukpuk | wydarzenia | galerie | forum-teksty | recenzje | archiwum | linki | kontakt


Copyright by "SZTUK PUK" 2001 - 2005 Kraków , Ryszard Bobek, Filip Konieczny