magazyn sztuki



Roman Wysogląd

bywam więc opisuję (39)


dotychczasowe >>>

aktualne >>>


1. Poczet Potworów krakowskich

2. Biuro podróży Pana Zimowskiego.

3. 4 czerwca 1989 roku skończył się nie tylko tak zwany komunizm

4. Bogdan Karczowski w „ Zejściu”

5. Subiektywna ocena roku 2010

6. Z sekund, niestety, nie da się złożyć wieczności.

7. Rejent w Piano Nobile

8. Garderoba w komórce, czyli rodzina państwa Madejów w komplecie

9. Cały ten sonet, czyli kilka słów o Adamie Kawie.

10. nagrody(!) i wyróżnienia

11. Poplątanie z pomieszaniem, czyli „ Histeria w sztuce” w Muzeum Sztuki Współczesnej

12. Van Gogh a grajdołek w sztuce zwany krakówkiem.

13.Wernisaż na odległość

14. W jakich okolicznościach po raz pierwszy w życiu na własne oczy zobaczyłem wybitnego artystę Kazimierza Machowinę.

15. Koń turkmeński, a sprawa polska.

16. „ Widmo wolności” według Luisa Bunuela.

17. „ To idzie młodość”

18. Pana artysty Machowiny wędrówki po kraju.

19. Nareszcie!

20. W drugiej połowie lat czterdziestych

21. Zawsze uśmiechnięty Pan Bywalec

22. Obszczymur w krakowskim, dromomieszczańskim salonie.

23. Wędrówka sławnym, krakowskim szlakiem

24. Stefan Szlachtycz

25. Cedro nad Cedrami.


4 czerwca 1989 roku skończył się nie tylko tak zwany komunizm. Zaczęła się także wielka Poezja szczególnie w wykonaniu Pani Joanny Szczepkowskiej.


  Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Niestety Pani Joanna Szczepkowska wzeszła, raz do Teatru, później, niestety do Poezji.

  Cóż, jej sprawa, ale niestety wybitna aktorka zamiast zająć się, tym, co podobno potrafiła zabrała się za pisanie. Wierszy!

  A to już lekka przesada, dyplomatycznie powiedziane. Właśnie wydała „ kolejną książkę” Dzisiaj nazywam się Charles.

  Banał, ale każdy ma do tego prawo, tylko, iż nie musi tego robić! Jest tyle przyjemnych zajęć, ale Pani J.Sz. akurat uparła się pisać. Jeżeli naturalnie, o coś można tak nazwać.

 Po wydanym w 1977 tomie wierszy Miasta do wynajęcia, opowiadań Fragmenty z życia lustra, monodramu Goła Baba, zbioru felietonów Drugie podwórko, Sześć minut przed czasem, Jak wyprostować koło ( reszty dorobku (?) Pani Sz. sobie darujmy, może poza powieścią Kocham Paula McCartneya, który już sam tytuł mówi sam za siebie, parła się i uraczyła czytelników następnym, grafomańskim tomem, o którym aż wstyd pisać.

  Kto ma cierpliwość niech się męczy. Ja niestety miałem, co na pewno na zdrowie ( psychiczne) mi nie wyszło.

 I tyle. Od lat wiadomo, iż aktorom pod karą natychmiastowej egzekucji powinno zabronić się pisać.

  Pani Joanna Szczepkowska tę starą prawdę udowodniła w sposób wręcz podręcznikowy.



                              Roman Wysogląd


home | wydarzenia | galeria sztukpuk | galerie | recenzje | forum-teksty | archiwum | linki | kontakt