Wydarzenia
Kalendarz
Filtruj wedle daty
Kategorie wydarzeń
Wyszykiwanie wydarzeń blisko ciebie
Minione wydarzenia
Cze
28
UWAGA, TOKSYCZNY LIZAK ! Czyli wystawa indywidualna Małgorzaty ET BER Warlikowskiej w Galerii Miejskiej we Wrocławiu
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 28th Cze, 2018 18:00 - 19th Sie, 2018 04:15 - Europe/Warsaw
Toksyczny lizak
Małgorzata ET BER Warlikowska
Galeria Miejska we Wrocławiu
Wystawa czynna od 29.06 do 18.08.2018
Wernisaż: 28.06.2018 (czwartek), godz. 18:00
Wstęp bezpłatny
Od 29 czerwca w murach...
Toksyczny lizak
Małgorzata ET BER Warlikowska
Galeria Miejska we Wrocławiu
Wystawa czynna od 29.06 do 18.08.2018
Wernisaż: 28.06.2018 (czwartek), godz. 18:00
Wstęp bezpłatny
Od 29 czerwca w murach Galerii Miejskiej we Wrocławiu będzie można obejrzeć indywidualną wystawę Małgorzaty ET BER Warlikowskiej pt. „Toksyczny lizak”. Przestrzenie instytucji wypełni malarstwo, grafika, a także obiekty ceramiczne oraz realizacje wykonane ze szkła i stali. Pokaz poświęcony będzie szeroko rozumianemu problemowi biedy oraz opozycyjnemu wobec niego zagadnieniu bogactwa.
Tytuł wystawy zrodził się ze sprzeciwu Warlikowskiej wobec zobaczonego w Internecie zdjęcia, na którym czarnoskóre dziecko dzieli się z fotografującą je osobą otrzymanymi lizakami. Dla artystki podarowanie głodującemu chłopcu tak mało wartościowego jedzenia, jak cukier na patyku, nie tylko stało się największym wyrazem absurdu, ale również sprowokowało refleksję na temat ogromnej przepaści pomiędzy tym, czego naprawdę potrzebujemy, a tym, co zamiast tego otrzymujemy. Według ET BER, tym, co oferuje nam polityka, ekonomia, religia jest całkowicie nieadekwatna odpowiedź na nasze prawdziwe potrzeby, ich marny substrat – tytułowy toksyczny lizak.
Pokaz Warlikowskiej eksploruje wszystkie znaczenia biedy, począwszy od tego najbardziej powszechnego, a związanego z warunkami materialnymi człowieka, poprzez to związane ze społeczną dyskryminacją, na tak zwanej biedzie wojennej kończąc.
Nie da się jednak mówić o ubóstwie w oderwaniu od bogactwa. Jak twierdzi artystka, to dwie strony jednego medalu, przeciwstawne, ale dopełniające się siły. Bieda nie istniałaby bez bogactwa, a bogactwo bez biedy. Ponieważ, jak mówi ET BER, te dwa światy ściśle się ze sobą przenikają i nie sposób dokonać jednoznacznych podziałów pomiędzy tym, co luksusowe, a tym, co tanie i tandetne, realizacje artystki obfitują w absurdalne zestawienia elementów związanych z bogactwem oraz ubóstwem.
Próżno jednak w monograficznym pokazie Warlikowskiej poszukiwać syntetycznej, książkowo uporządkowanej analizy zjawisk biedy i bogactwa. Artystka prowadzi raczej widza poprzez labirynt znaczeń i odniesień i, zamiast wpędzać go w naukowy dyskurs, pozwala mu na uruchomienie lawiny swobodnych interpretacji.
Kurator wystawy, Mirosław Jasiński, pisze o niej w ten sposób: „Toksyczny lizak” to jak odwrócenie Alicji w Krainie Czarów. Ukazanie lustra, przez które wnikając mamy szansę po toksycznych uwikłaniach i trendach współczesności liznąć przynajmniej choć trochę Normalności i Rzeczywistości, coraz bardziej przypominają nam one Krainę Czarów.
Na pokazie publiczność będzie mogła podziwiać malarstwo, grafikę, grafikę na ceramice i szkle, rzeźby ceramiczne. trójwymiarowe obiekty ze szkła i stali.
Wystawa potrwa do 18 sierpnia bieżącego roku.
Podczas oficjalnego otwarcia ekspozycji „Toksyczny lizak” odbędzie się recital w wykonaniu Konrada Imieli i Kuby Suchara.
Autor tekstu: Katarzyna Zahorska
YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=1FznfdWCZ9E
Instagram: https://www.instagram.com/galeria_miejska_we_wroclawiu/
Facebook: https://pl-pl.facebook.com/events/2017318748584102/
Strona www: http://galeriamiejska.pl/wystawy/00677_toksyczny-lizak
Małgorzata ET BER Warlikowska
Galeria Miejska we Wrocławiu
Wystawa czynna od 29.06 do 18.08.2018
Wernisaż: 28.06.2018 (czwartek), godz. 18:00
Wstęp bezpłatny
Od 29 czerwca w murach Galerii Miejskiej we Wrocławiu będzie można obejrzeć indywidualną wystawę Małgorzaty ET BER Warlikowskiej pt. „Toksyczny lizak”. Przestrzenie instytucji wypełni malarstwo, grafika, a także obiekty ceramiczne oraz realizacje wykonane ze szkła i stali. Pokaz poświęcony będzie szeroko rozumianemu problemowi biedy oraz opozycyjnemu wobec niego zagadnieniu bogactwa.
Tytuł wystawy zrodził się ze sprzeciwu Warlikowskiej wobec zobaczonego w Internecie zdjęcia, na którym czarnoskóre dziecko dzieli się z fotografującą je osobą otrzymanymi lizakami. Dla artystki podarowanie głodującemu chłopcu tak mało wartościowego jedzenia, jak cukier na patyku, nie tylko stało się największym wyrazem absurdu, ale również sprowokowało refleksję na temat ogromnej przepaści pomiędzy tym, czego naprawdę potrzebujemy, a tym, co zamiast tego otrzymujemy. Według ET BER, tym, co oferuje nam polityka, ekonomia, religia jest całkowicie nieadekwatna odpowiedź na nasze prawdziwe potrzeby, ich marny substrat – tytułowy toksyczny lizak.
Pokaz Warlikowskiej eksploruje wszystkie znaczenia biedy, począwszy od tego najbardziej powszechnego, a związanego z warunkami materialnymi człowieka, poprzez to związane ze społeczną dyskryminacją, na tak zwanej biedzie wojennej kończąc.
Nie da się jednak mówić o ubóstwie w oderwaniu od bogactwa. Jak twierdzi artystka, to dwie strony jednego medalu, przeciwstawne, ale dopełniające się siły. Bieda nie istniałaby bez bogactwa, a bogactwo bez biedy. Ponieważ, jak mówi ET BER, te dwa światy ściśle się ze sobą przenikają i nie sposób dokonać jednoznacznych podziałów pomiędzy tym, co luksusowe, a tym, co tanie i tandetne, realizacje artystki obfitują w absurdalne zestawienia elementów związanych z bogactwem oraz ubóstwem.
Próżno jednak w monograficznym pokazie Warlikowskiej poszukiwać syntetycznej, książkowo uporządkowanej analizy zjawisk biedy i bogactwa. Artystka prowadzi raczej widza poprzez labirynt znaczeń i odniesień i, zamiast wpędzać go w naukowy dyskurs, pozwala mu na uruchomienie lawiny swobodnych interpretacji.
Kurator wystawy, Mirosław Jasiński, pisze o niej w ten sposób: „Toksyczny lizak” to jak odwrócenie Alicji w Krainie Czarów. Ukazanie lustra, przez które wnikając mamy szansę po toksycznych uwikłaniach i trendach współczesności liznąć przynajmniej choć trochę Normalności i Rzeczywistości, coraz bardziej przypominają nam one Krainę Czarów.
Na pokazie publiczność będzie mogła podziwiać malarstwo, grafikę, grafikę na ceramice i szkle, rzeźby ceramiczne. trójwymiarowe obiekty ze szkła i stali.
Wystawa potrwa do 18 sierpnia bieżącego roku.
Podczas oficjalnego otwarcia ekspozycji „Toksyczny lizak” odbędzie się recital w wykonaniu Konrada Imieli i Kuby Suchara.
Autor tekstu: Katarzyna Zahorska
YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=1FznfdWCZ9E
Instagram: https://www.instagram.com/galeria_miejska_we_wroclawiu/
Facebook: https://pl-pl.facebook.com/events/2017318748584102/
Strona www: http://galeriamiejska.pl/wystawy/00677_toksyczny-lizak
- Galeria Miejska we Wrocławiu
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Cze
20
Małgorzata Turewicz-Lafranchi Dusza się pochyliła i przewróciła
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 20th Cze, 2018 19:00 - 15th Sie, 2018 17:00
Kim jestem?
Odkąd pamiętam interesowały mnie teorie struktury świata, struktury rzeczywistości. Jako dziecko widziałam wszystko naokoło mnie w sposób fraktalny. Nie ujawniałam długo talentów artyst...
Kim jestem?
Odkąd pamiętam interesowały mnie teorie struktury świata, struktury rzeczywistości. Jako dziecko widziałam wszystko naokoło mnie w sposób fraktalny. Nie ujawniałam długo talentów artystycznych, raczej skłonności w kierunku nauki – chciałam być matematykiem.
Po studiach na Akademii w Warszawie udałam się na roczne studia do Goetheanum w Dornach, gdzie zapoznałam się z teoriami Steinera oraz Goethego. Bardzo mnie inspirowaly rysunki do wykładów Steinera, które przekazywały w sposób widzialny to, co metafizyczne i niewidzialne. Zestawienie rysunków Rudolfa Steinera z rysunkami Josepha Beuysa na wystawach Waltera Kuglera było dla mnie następnym potwierdzeniem mojego sposobu myślenia o sztuce. W tym czasie interesowały mnie również fenomenologia, monadologia Leibniza, teorie chaosu i porządku, teorie gier, matematyka form naturalnych, topologia, fizyka molekularna. Te przemyślenia zaowocowały wystawą rysunków „Żywność na Święto” zorganizowaną przez Andrzeja Bonarskiego w SARP-ie w 1988 roku; tekst do katalogu napisał filozof, specjalista od monadologii Leibniza Stanisław Cichowicz.
Wyobrażenia o różnych poziomach rzeczywistości i świadomości, o relacjach i emocjach ludzkich notowałam nieustannie w moich licznych szkicach, były one jakby rysunkami choreograficznymi, przekazywały w sposób syntetyczny dynamikę gestu, procesu. W mojej wyobraźni były to twory przestrzenne, tak więc w sposób naturalny przeszłam do form trójwymiarowych. Pierwsze moje rzeźby pokazywałam w 1990 roku w Galerii Dziekanka i w Galerii Rzeźby w Warszawie. Potem przyszły następne obiekty i instalacje, które pokazywały między innymi moje fascynacje: aspektami życia duchowego („Jak i na górze tak i na dole”, CSW, Warszawa), grami planszowymi („Chińczyk”, Galeria Zachęta, Warszawa), matematycznymi formułami natury, kombinatoryką („Kwiatostany”, Galeria Zderzak, Kraków), rachunkiem prawdopodobieństwa („Kalejdoskop”, Casa Rusca, Locarno), rytuałami odnowy („Adonis’ Garden”, Museo Cantonale d‘Arte, Lugano). We wszystkich tych pracach łączyłam obserwację zjawisk przyrody z filozofią i naukami ścisłymi.
W 2015 w moim rodzinnym mieście Szczecinie miała miejsce moja pierwsza wystawa typu retrospektywnego („Prace Ręczne”, Akademia Sztuki, Zona Sztuki Aktualnej, kurator Aurelia Nowak). Ta wystawa i praca nad moim archiwum uzmysłowiła mi moje najgłębsze fascynacje i ich źródła. Ten powrót do własnych korzeni zaowocował seriami prac „Pułapki”, „Progi” i „Meteoryty”. Poczułam znów pierwotną radość tworzenia i zabawy. Moje wieloletnie rozważania ontologiczne nabrały sensu i wszystko zaczęło się układać w jakąś całość. Moje obiekty-rysunki przestrzenne zaczęły być rozpoznawalne jako modele procesów i przeżyć, jako struktury rzeczywistości i materializacje niewidzialnego.
(fragment wypowiedzi Artystki z katalogu wystawy)
Co zobaczymy na wystawie?
Na wystawie „Dusza się pochyliła i przewróciła” pokażemy cykl obrazów Małgorzaty Turewicz-Lafranchi z końca lat 80. Stylowo i duchowo należą one do nurtu neoekspresjonizmu (Nowej Ekspresji, Neue Wilde, Noworomantyzmu). W Polsce styl ten łączy się z młodą sztuką lat 80., wybuchem Solidarności, duchowością New Age, i umieszcza jego rozwój w ramach jednej dekady 1980-1990. Sztuka artystki reprezentuje intelektualny i ezoteryczny aspekt Noworomantyzmu, bliski ideom awangardy. Interesują ją podstawowe struktury poznawcze, badanie elementarnych energii duchowych, wiedza naukowa i tajemna, organiczny sposób myślenia i działania, idea terapii przez sztukę oraz idee ekologiczne.
Artystka mieszka w Bellinzonie, stolicy szwajcarskiego kantonu Ticino, raju na ziemi artystów i myślicieli. W latach 1980-1985 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, 1985-86 w Freie Hochschule für Geisteswissenschaft w Dornach, w Szwajcarii. Tworzy rzeźby, obiekty, obrazy, rysunki, modele przestrzenne. Autorka licznych wystaw indywidualnych oraz prezentacji w ramach wystaw zbiorowych w Polsce i za granicą. Jej debiutancka wystawa „Żywność na święto” zorganizowana w 1988 roku przez warszawskiego marszanda Andrzeja Bonarskiego była wydarzeniem artystycznym. Jej prace znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski oraz Zachęty w Warszawie, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Staatsgalerie Moderner Kunst w Monachium, Museo Cantonale d’Arte w Lugano. Obecna wystawa jest trzecią wystawą artystki w Zderzaku, który w 2002 roku wydał obszerny katalog jej dzieł.
Nowa Ekspresja warta odkrycia!
Neoekspresjonizm jako wydarzenie artystyczne, a w Polsce także ruch pokoleniowy, jest obecnie w zapomnieniu. W kręgu akademickiej historii sztuki nie jest tematem modnym, w związku z czym brak badań naukowych i historyków-specjalistów, a także wystaw monograficznych jego wybitnych reprezentantów. Wielu z nich cieszy się życiową stabilizacją, wielu zmieniło styl, dlatego i w pokoleniu lat 80. nie ma motywacji do szerszej refleksji, tym bardziej, że niemal całkowicie, w sposób zdumiewający wygasły w Polsce idee solidaryzmu. A był to nurt niezwykle barwny i zróżnicowany ideowo, co wynikało z charakteru burzliwej epoki, z intensywnego rozwoju kultury alternatywnej, z głodu wartości i niekonwencjonalnych poszukiwań młodego pokolenia artystów. Wpływ neokspresjonizmu na polską sztukę był ogromny. Na krajowej scenie artystycznej pojawiła się niezwykła ilość talentów, powstały wspaniałe, niezapomniane dzieła, po raz pierwszy spontanicznie wykształcił się system gwiazdorski, pojawili się pierwsi marszandzi. Wystarczy tylko wspomnieć takie nazwiska jak: Mirosław Bałka, Marek Kijewski, Jarosław Modzelewski, Leon Tarasewicz, Tomasz Tatarczyk, Ryszard Grzyb, Grzegorz Klaman, Zdzisław Nitka, Mariusz Kruk, Marek Sobczyk, Włodzimierz Pawlak, Piotr Kurka, Mirosław Filonik, Zbigniew Libera, Piotr Młodożeniec... a także formacje artystyczne – Luxus, Gruppę, Koło Klipsa, Łódź Kaliską, Neue Beriemiennost’… by zdać sobie sprawę z potencjału ruchu, jego szerokiego spektrum i długofalowego oddziaływania.
Wystawą „Dusza się pochyliła i przewróciła” Małgorzaty Turewicz-Lafranchi zaczynamy cykl prezentacji wybitnych dzieł nurtu Nowej Ekspresji, który będziemy kontynuować przez najbliższe lata.
Zapraszamy!
Katalog wystawy ukaże się 24 czerwca i będzie darmową edycją internetową do pobrania na witrynie Zderzaka.
Zawiera rozmowę Marty Tarabuły z Małgorzatą Turewicz-Lafranchi na temat jej inspiracji i warszawskiego środowiska artystycznego 2 poł. lat 80.
Odkąd pamiętam interesowały mnie teorie struktury świata, struktury rzeczywistości. Jako dziecko widziałam wszystko naokoło mnie w sposób fraktalny. Nie ujawniałam długo talentów artystycznych, raczej skłonności w kierunku nauki – chciałam być matematykiem.
Po studiach na Akademii w Warszawie udałam się na roczne studia do Goetheanum w Dornach, gdzie zapoznałam się z teoriami Steinera oraz Goethego. Bardzo mnie inspirowaly rysunki do wykładów Steinera, które przekazywały w sposób widzialny to, co metafizyczne i niewidzialne. Zestawienie rysunków Rudolfa Steinera z rysunkami Josepha Beuysa na wystawach Waltera Kuglera było dla mnie następnym potwierdzeniem mojego sposobu myślenia o sztuce. W tym czasie interesowały mnie również fenomenologia, monadologia Leibniza, teorie chaosu i porządku, teorie gier, matematyka form naturalnych, topologia, fizyka molekularna. Te przemyślenia zaowocowały wystawą rysunków „Żywność na Święto” zorganizowaną przez Andrzeja Bonarskiego w SARP-ie w 1988 roku; tekst do katalogu napisał filozof, specjalista od monadologii Leibniza Stanisław Cichowicz.
Wyobrażenia o różnych poziomach rzeczywistości i świadomości, o relacjach i emocjach ludzkich notowałam nieustannie w moich licznych szkicach, były one jakby rysunkami choreograficznymi, przekazywały w sposób syntetyczny dynamikę gestu, procesu. W mojej wyobraźni były to twory przestrzenne, tak więc w sposób naturalny przeszłam do form trójwymiarowych. Pierwsze moje rzeźby pokazywałam w 1990 roku w Galerii Dziekanka i w Galerii Rzeźby w Warszawie. Potem przyszły następne obiekty i instalacje, które pokazywały między innymi moje fascynacje: aspektami życia duchowego („Jak i na górze tak i na dole”, CSW, Warszawa), grami planszowymi („Chińczyk”, Galeria Zachęta, Warszawa), matematycznymi formułami natury, kombinatoryką („Kwiatostany”, Galeria Zderzak, Kraków), rachunkiem prawdopodobieństwa („Kalejdoskop”, Casa Rusca, Locarno), rytuałami odnowy („Adonis’ Garden”, Museo Cantonale d‘Arte, Lugano). We wszystkich tych pracach łączyłam obserwację zjawisk przyrody z filozofią i naukami ścisłymi.
W 2015 w moim rodzinnym mieście Szczecinie miała miejsce moja pierwsza wystawa typu retrospektywnego („Prace Ręczne”, Akademia Sztuki, Zona Sztuki Aktualnej, kurator Aurelia Nowak). Ta wystawa i praca nad moim archiwum uzmysłowiła mi moje najgłębsze fascynacje i ich źródła. Ten powrót do własnych korzeni zaowocował seriami prac „Pułapki”, „Progi” i „Meteoryty”. Poczułam znów pierwotną radość tworzenia i zabawy. Moje wieloletnie rozważania ontologiczne nabrały sensu i wszystko zaczęło się układać w jakąś całość. Moje obiekty-rysunki przestrzenne zaczęły być rozpoznawalne jako modele procesów i przeżyć, jako struktury rzeczywistości i materializacje niewidzialnego.
(fragment wypowiedzi Artystki z katalogu wystawy)
Co zobaczymy na wystawie?
Na wystawie „Dusza się pochyliła i przewróciła” pokażemy cykl obrazów Małgorzaty Turewicz-Lafranchi z końca lat 80. Stylowo i duchowo należą one do nurtu neoekspresjonizmu (Nowej Ekspresji, Neue Wilde, Noworomantyzmu). W Polsce styl ten łączy się z młodą sztuką lat 80., wybuchem Solidarności, duchowością New Age, i umieszcza jego rozwój w ramach jednej dekady 1980-1990. Sztuka artystki reprezentuje intelektualny i ezoteryczny aspekt Noworomantyzmu, bliski ideom awangardy. Interesują ją podstawowe struktury poznawcze, badanie elementarnych energii duchowych, wiedza naukowa i tajemna, organiczny sposób myślenia i działania, idea terapii przez sztukę oraz idee ekologiczne.
Artystka mieszka w Bellinzonie, stolicy szwajcarskiego kantonu Ticino, raju na ziemi artystów i myślicieli. W latach 1980-1985 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, 1985-86 w Freie Hochschule für Geisteswissenschaft w Dornach, w Szwajcarii. Tworzy rzeźby, obiekty, obrazy, rysunki, modele przestrzenne. Autorka licznych wystaw indywidualnych oraz prezentacji w ramach wystaw zbiorowych w Polsce i za granicą. Jej debiutancka wystawa „Żywność na święto” zorganizowana w 1988 roku przez warszawskiego marszanda Andrzeja Bonarskiego była wydarzeniem artystycznym. Jej prace znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie, Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski oraz Zachęty w Warszawie, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, Staatsgalerie Moderner Kunst w Monachium, Museo Cantonale d’Arte w Lugano. Obecna wystawa jest trzecią wystawą artystki w Zderzaku, który w 2002 roku wydał obszerny katalog jej dzieł.
Nowa Ekspresja warta odkrycia!
Neoekspresjonizm jako wydarzenie artystyczne, a w Polsce także ruch pokoleniowy, jest obecnie w zapomnieniu. W kręgu akademickiej historii sztuki nie jest tematem modnym, w związku z czym brak badań naukowych i historyków-specjalistów, a także wystaw monograficznych jego wybitnych reprezentantów. Wielu z nich cieszy się życiową stabilizacją, wielu zmieniło styl, dlatego i w pokoleniu lat 80. nie ma motywacji do szerszej refleksji, tym bardziej, że niemal całkowicie, w sposób zdumiewający wygasły w Polsce idee solidaryzmu. A był to nurt niezwykle barwny i zróżnicowany ideowo, co wynikało z charakteru burzliwej epoki, z intensywnego rozwoju kultury alternatywnej, z głodu wartości i niekonwencjonalnych poszukiwań młodego pokolenia artystów. Wpływ neokspresjonizmu na polską sztukę był ogromny. Na krajowej scenie artystycznej pojawiła się niezwykła ilość talentów, powstały wspaniałe, niezapomniane dzieła, po raz pierwszy spontanicznie wykształcił się system gwiazdorski, pojawili się pierwsi marszandzi. Wystarczy tylko wspomnieć takie nazwiska jak: Mirosław Bałka, Marek Kijewski, Jarosław Modzelewski, Leon Tarasewicz, Tomasz Tatarczyk, Ryszard Grzyb, Grzegorz Klaman, Zdzisław Nitka, Mariusz Kruk, Marek Sobczyk, Włodzimierz Pawlak, Piotr Kurka, Mirosław Filonik, Zbigniew Libera, Piotr Młodożeniec... a także formacje artystyczne – Luxus, Gruppę, Koło Klipsa, Łódź Kaliską, Neue Beriemiennost’… by zdać sobie sprawę z potencjału ruchu, jego szerokiego spektrum i długofalowego oddziaływania.
Wystawą „Dusza się pochyliła i przewróciła” Małgorzaty Turewicz-Lafranchi zaczynamy cykl prezentacji wybitnych dzieł nurtu Nowej Ekspresji, który będziemy kontynuować przez najbliższe lata.
Zapraszamy!
Katalog wystawy ukaże się 24 czerwca i będzie darmową edycją internetową do pobrania na witrynie Zderzaka.
Zawiera rozmowę Marty Tarabuły z Małgorzatą Turewicz-Lafranchi na temat jej inspiracji i warszawskiego środowiska artystycznego 2 poł. lat 80.
- Galeria Zderzak
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Cze
08
Wystawa Mariusza Drohomireckiego "Natura rzeczy" (8-22 VI 2018 )
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 8th Cze, 2018 - 22nd Cze, 2018
Zapraszamy na wystawę malarstwa Mariusza Drohomireckiego. Wernisaż odbędzie się 8 czerwca (piątek) o godz. 18.00.
Ekspozycja potrwa do 22 czerwca 2018 r.
---
Fragment tekstu kuratorskiego: Na prez...
Zapraszamy na wystawę malarstwa Mariusza Drohomireckiego. Wernisaż odbędzie się 8 czerwca (piątek) o godz. 18.00.
Ekspozycja potrwa do 22 czerwca 2018 r.
---
Fragment tekstu kuratorskiego: Na prezentowanej wystawie zobaczymy najnowsze płótna Mariusza Drohomireckiego, których elementem wspólnym jest martwa natura. Prace zostały wykonane w technice własnej (m.in. olej, collage). Obrazy można podzielić na martwe natury sensu stricto oraz te, które wykraczają poza pracownię malarza łącząc się z pejzażem greckiego miasteczka ("Kokkino Nero - widok z tarasu") czy widokiem Krakowa. Przedmiotami, które zachwycają artystę są najczęściej: ryby, garnki oraz akcesoria malarskie takie jak farby, sztalugi oraz pędzle. Warto wspomnieć o niezwykłej naturalności uderzającej z kompozycji płócien artysty. Analizując je, możemy dostrzec dwa typy przedstawień. Pierwszy z nich prezentuje martwą naturę jako pewnego rodzaju "horror vacui", natomiast drugi typ ukazuje oszczędną konstrukcję obrazu. Pozorny bezład w pracy "Martwa natura z rybami - wędki, sieci i kołowrotek" - jest po głębszej analizie zrównoważoną kompozycją, w której każdy element buduje napięcie pracy. Przykładem drugiego typu układu jest płótno "Martwa natura - ryba na patelni + 2 cebule", w którym szlachetność prostoty jest urzekająca.
Agnieszka Stefańczyk - kurator wystawy
Więcej informacji na stronie Galerii: http://www.galeria-attis.pl/aktualnosci/211/wystawa-drohomirecki-natura-rzeczy
Ekspozycja potrwa do 22 czerwca 2018 r.
---
Fragment tekstu kuratorskiego: Na prezentowanej wystawie zobaczymy najnowsze płótna Mariusza Drohomireckiego, których elementem wspólnym jest martwa natura. Prace zostały wykonane w technice własnej (m.in. olej, collage). Obrazy można podzielić na martwe natury sensu stricto oraz te, które wykraczają poza pracownię malarza łącząc się z pejzażem greckiego miasteczka ("Kokkino Nero - widok z tarasu") czy widokiem Krakowa. Przedmiotami, które zachwycają artystę są najczęściej: ryby, garnki oraz akcesoria malarskie takie jak farby, sztalugi oraz pędzle. Warto wspomnieć o niezwykłej naturalności uderzającej z kompozycji płócien artysty. Analizując je, możemy dostrzec dwa typy przedstawień. Pierwszy z nich prezentuje martwą naturę jako pewnego rodzaju "horror vacui", natomiast drugi typ ukazuje oszczędną konstrukcję obrazu. Pozorny bezład w pracy "Martwa natura z rybami - wędki, sieci i kołowrotek" - jest po głębszej analizie zrównoważoną kompozycją, w której każdy element buduje napięcie pracy. Przykładem drugiego typu układu jest płótno "Martwa natura - ryba na patelni + 2 cebule", w którym szlachetność prostoty jest urzekająca.
Agnieszka Stefańczyk - kurator wystawy
Więcej informacji na stronie Galerii: http://www.galeria-attis.pl/aktualnosci/211/wystawa-drohomirecki-natura-rzeczy
- Galeria Sztuki ATTIS
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Maj
10
Korczowski "Laniakea"
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 10th Maj, 2018 10:00 - 31st Maj, 2018 10:15 - UTC
Zapraszam na dwie wystawy w maju : http://www.korczowski.com/Korczowski2.htm
- Bogdan Korczowski
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Kwi
20
F.A.I.T : Przywołujemy postać Piotra Marka i zespół Düpą ...
- Happening / Performance
- Otwarte wydarzenie
- 20th Kwi, 2018 20:00 - 22:00
Düpą w stronę sytuacji w Bunkrze Sztuki.
Nie podoba nam się ręczne sterowanie instytucjami w Krakowie! I mimo iż po 12 latach chcielibyśmy przestać być wreszcie offową galerią, nic innego nam nie p...
Düpą w stronę sytuacji w Bunkrze Sztuki.
Nie podoba nam się ręczne sterowanie instytucjami w Krakowie! I mimo iż po 12 latach chcielibyśmy przestać być wreszcie offową galerią, nic innego nam nie pozostaje jak zaprosić wszystkich na warsztaty z „kultury niezależnej” – z tzw. „podziemia” - pod przewodnictwem Piotra Marka, twórcy zespołu „Düpą”.
Już w ten weekend - piątek wieczorem g. 20:00 w F.A.I.T. ul Ujejskiego (będzie trudno nie zauważyć)
Zapraszamy do Faitu na wydarzenie o ciężkim do sprecyzowania charakterze. Alkohol we własnym zakresie. Przywołujemy postać Piotra Marka i zespół Düpą jako projekt społeczny, działanie środowiskowe i improwizowane spotkanie w błazeńskim kostiumie.
Nie podoba nam się ręczne sterowanie instytucjami w Krakowie! I mimo iż po 12 latach chcielibyśmy przestać być wreszcie offową galerią, nic innego nam nie pozostaje jak zaprosić wszystkich na warsztaty z „kultury niezależnej” – z tzw. „podziemia” - pod przewodnictwem Piotra Marka, twórcy zespołu „Düpą”.
Już w ten weekend - piątek wieczorem g. 20:00 w F.A.I.T. ul Ujejskiego (będzie trudno nie zauważyć)
Zapraszamy do Faitu na wydarzenie o ciężkim do sprecyzowania charakterze. Alkohol we własnym zakresie. Przywołujemy postać Piotra Marka i zespół Düpą jako projekt społeczny, działanie środowiskowe i improwizowane spotkanie w błazeńskim kostiumie.
- Filip Konieczny
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Kwi
05
Wystawa „Jarosław Kukowski i uczniowie” w Galerii Miejskiej we Wrocławiu
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 9223372036854775806 / 9223372036854775807
- 5th Kwi, 2018 18:00 - 30th Kwi, 2018 18:00
„Jarosław Kukowski i uczniowie”
Galeria Miejska we Wrocławiu
wystawa czynna od 6 do 30 kwietnia 2018
wernisaż 5 kwietnia (czwartek) godz. 18:00
wstęp bezpłatny
Mistrz surrealizmu i jego Uczni...
„Jarosław Kukowski i uczniowie”
Galeria Miejska we Wrocławiu
wystawa czynna od 6 do 30 kwietnia 2018
wernisaż 5 kwietnia (czwartek) godz. 18:00
wstęp bezpłatny
Mistrz surrealizmu i jego Uczniowie
Od 6 do 30 kwietnia w murach Galerii Miejskiej we Wrocławiu będzie można obejrzeć wystawę zbiorową „Jarosław Kukowski i uczniowie”. Na ekspozycji Mistrz zaprezentuje malarstwo surrealistyczne oraz instalacje będące połączeniem rzeźby, malarstwa i monumentalnych zegarów. Wystawę dopełnią prace uczniów Kukowskiego, czyli Jolanty Bukowskiej, Ewy Kukowskiej, Piotra Lemke oraz Krzysztofa Sprady.
Na prezentowanej w Galerii Miejskiej we Wrocławiu przekrojowej wystawie prac Jarosława Kukowskiego, będzie można podziwiać dzieła zarówno z początku jego drogi twórczej, datowane na lata 90., jak i najnowsze realizacje z 2017 roku. Będą to wybrane prace z wczesnego okresu twórczości Mistrza – będące częścią cyklu Sny, Nie-sny, jak i te z późniejszych serii - Freski, Złota Seria, a także Zegary - niepowtarzalne dzieła sztuki z cyklu Memento. Pracom artysty towarzyszyć będą obrazy jego Uczniów: Ewy Kukowskiej, Jolanty Bukowskiej, Piotra Lemke oraz Krzysztofa Sprady, których połączyła chęć rozwijania pasji oraz podziw nad kunsztem Mistrza.
Od początku swojej drogi twórczej Jarosław Kukowski stawiał na swoistą grę z odbiorcą, która nierzadko prowokowała, jak i pobudzała do refleksji nad przygnębiającymi, niekiedy ironicznymi wizjami artystycznymi. Wczesne prace tego współczesnego twórcy surrealistycznego przesycone były symboliką, dramatyzmem i smutkiem. Pełne cierpienia, zdeformowane postacie ludzkie oraz mityczne stwory ukazywane na tle surrealistycznych pejzaży, to elementy wspólne dzieł, składających się na cykl zatytułowany Nie-sny.
W późniejszym okresie Kukowski zdecydowanie rozjaśnił swoją paletę. Tematem jego obrazów stały się akty namalowane w formie fresków, lecz nawet tu odczuwalne było piętno rozpadu i upływającego czasu.
W kolejnej fazie twórczości Kukowski nawiązał do swoich pierwszych prac, lecz mimo jaśniejszych tonacji, jego obrazy stawały się coraz bardziej ironiczne i prowokacyjne, co wskazywało na niezwykłą śmiałość twórcy w zgłębianiu mrocznych sfer ludzkiej natury,
Najnowsza seria Memento, będąca rozwinięciem malarskiej serii Freski, kontynuowanej przez artystę od lat 90., to wyjątkowe, czterowymiarowe instalacje artystyczne, będące połączeniem rzeźby, malarstwa i działających monumentalnych zegarów. Każdy z nich jest niepowtarzalny, sygnowany i numerowany przez artystę.
Ewa Kukowska oraz Jolanta Bukowska, uprawiają malarstwo olejne, a pierwsza z nich nie stroni także od eksperymentalnych technik własnych. Artystki prezentują prace o bardzo różnorodnej tematyce, począwszy od aktów i abstrakcyjnych kompozycji, po surrealistyczne pejzaże.
Kolejnym, biorącym udział w wystawie Uczniem Jarosława Kukowskiego jest Piotr Lemke, którego główną tematyką prac jest abstrakcja (choć zauważalne są w nich również konkretne odniesienia do rzeczywistości). Jego obrazy najczęściej przedstawiają pękające płaszczyzny materii spod których wylewają się strugi farby, a warsztat malarstwa pozwala stworzyć iluzję niezwykłej realności i dramatyzmu.
Ostatni z Uczniów - Krzysztof Sprada, jak sam o sobie mówi „jest budowniczym eksperymentującym z wieloma technikami i materiałami, na wielu płaszczyznach wyrażania się i eksponowania przemyśleń”. Przez wiele lat zajmował się projektowaniem biżuterii artystycznej do której wykonywał autorskie opakowania. Tworzył różnorodne instalacje, był także organizatorem happeningów i akcji plastycznych. Zajmował się malarstwem – tworzył obrazy zaliczane do nurtu realistycznego.
Wystawa prezentowana w Galerii Miejskiej we Wrocławiu, będzie zestawieniem prac Uczniów z dziełami Mistrza. Ekspozycja ujawni jak silnie dominuje w artystach potrzeba odnalezienia nauczyciela, który podobnie jak Jarosław Kukowski, może odpowiednio ukierunkować swoich podopiecznych na ich artystycznej drodze.
Kurator wystawy: Mirosław Jasiński
Zapowiedź filmowa wystawy: https://youtu.be/eimSN0CWZE4
„Jarosław Kukowski i uczniowie”
Galeria Miejska we Wrocławiu
wystawa czynna od 6 do 30 kwietnia 2018
wernisaż 5 kwietnia (czwartek) godz. 18:00
wstęp bezpłatny
Mistrz surrealizmu i jego Uczniowie
Od 6 do 30 kwietnia w murach Galerii Miejskiej we Wrocławiu będzie można obejrzeć wystawę zbiorową „Jarosław Kukowski i uczniowie”. Na ekspozycji Mistrz zaprezentuje malarstwo surrealistyczne oraz instalacje będące połączeniem rzeźby, malarstwa i monumentalnych zegarów. Wystawę dopełnią prace uczniów Kukowskiego, czyli Jolanty Bukowskiej, Ewy Kukowskiej, Piotra Lemke oraz Krzysztofa Sprady.
Na prezentowanej w Galerii Miejskiej we Wrocławiu przekrojowej wystawie prac Jarosława Kukowskiego, będzie można podziwiać dzieła zarówno z początku jego drogi twórczej, datowane na lata 90., jak i najnowsze realizacje z 2017 roku. Będą to wybrane prace z wczesnego okresu twórczości Mistrza – będące częścią cyklu Sny, Nie-sny, jak i te z późniejszych serii - Freski, Złota Seria, a także Zegary - niepowtarzalne dzieła sztuki z cyklu Memento. Pracom artysty towarzyszyć będą obrazy jego Uczniów: Ewy Kukowskiej, Jolanty Bukowskiej, Piotra Lemke oraz Krzysztofa Sprady, których połączyła chęć rozwijania pasji oraz podziw nad kunsztem Mistrza.
Od początku swojej drogi twórczej Jarosław Kukowski stawiał na swoistą grę z odbiorcą, która nierzadko prowokowała, jak i pobudzała do refleksji nad przygnębiającymi, niekiedy ironicznymi wizjami artystycznymi. Wczesne prace tego współczesnego twórcy surrealistycznego przesycone były symboliką, dramatyzmem i smutkiem. Pełne cierpienia, zdeformowane postacie ludzkie oraz mityczne stwory ukazywane na tle surrealistycznych pejzaży, to elementy wspólne dzieł, składających się na cykl zatytułowany Nie-sny.
W późniejszym okresie Kukowski zdecydowanie rozjaśnił swoją paletę. Tematem jego obrazów stały się akty namalowane w formie fresków, lecz nawet tu odczuwalne było piętno rozpadu i upływającego czasu.
W kolejnej fazie twórczości Kukowski nawiązał do swoich pierwszych prac, lecz mimo jaśniejszych tonacji, jego obrazy stawały się coraz bardziej ironiczne i prowokacyjne, co wskazywało na niezwykłą śmiałość twórcy w zgłębianiu mrocznych sfer ludzkiej natury,
Najnowsza seria Memento, będąca rozwinięciem malarskiej serii Freski, kontynuowanej przez artystę od lat 90., to wyjątkowe, czterowymiarowe instalacje artystyczne, będące połączeniem rzeźby, malarstwa i działających monumentalnych zegarów. Każdy z nich jest niepowtarzalny, sygnowany i numerowany przez artystę.
Ewa Kukowska oraz Jolanta Bukowska, uprawiają malarstwo olejne, a pierwsza z nich nie stroni także od eksperymentalnych technik własnych. Artystki prezentują prace o bardzo różnorodnej tematyce, począwszy od aktów i abstrakcyjnych kompozycji, po surrealistyczne pejzaże.
Kolejnym, biorącym udział w wystawie Uczniem Jarosława Kukowskiego jest Piotr Lemke, którego główną tematyką prac jest abstrakcja (choć zauważalne są w nich również konkretne odniesienia do rzeczywistości). Jego obrazy najczęściej przedstawiają pękające płaszczyzny materii spod których wylewają się strugi farby, a warsztat malarstwa pozwala stworzyć iluzję niezwykłej realności i dramatyzmu.
Ostatni z Uczniów - Krzysztof Sprada, jak sam o sobie mówi „jest budowniczym eksperymentującym z wieloma technikami i materiałami, na wielu płaszczyznach wyrażania się i eksponowania przemyśleń”. Przez wiele lat zajmował się projektowaniem biżuterii artystycznej do której wykonywał autorskie opakowania. Tworzył różnorodne instalacje, był także organizatorem happeningów i akcji plastycznych. Zajmował się malarstwem – tworzył obrazy zaliczane do nurtu realistycznego.
Wystawa prezentowana w Galerii Miejskiej we Wrocławiu, będzie zestawieniem prac Uczniów z dziełami Mistrza. Ekspozycja ujawni jak silnie dominuje w artystach potrzeba odnalezienia nauczyciela, który podobnie jak Jarosław Kukowski, może odpowiednio ukierunkować swoich podopiecznych na ich artystycznej drodze.
Kurator wystawy: Mirosław Jasiński
Zapowiedź filmowa wystawy: https://youtu.be/eimSN0CWZE4
- Galeria Miejska we Wrocławiu
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Kwi
11
Kafka – przekłamywanie granic - wystawa malarstwa, rysunku i instalacji
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 11th Kwi, 2018 15:00 - 30th Kwi, 2018 16:45
Projekt wystawienniczy towarzyszący obchodom 200-lecia powstania Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz w 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Prof. Zbigniew Bajek – autor i koordynat...
Projekt wystawienniczy towarzyszący obchodom 200-lecia powstania Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz w 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Prof. Zbigniew Bajek – autor i koordynator międzynarodowego projektu artystycznego „Kafka – przełamywanie granic” – zaprosił do interpretacji myśli Kafki przede wszystkim artystów-pedagogów prawie wszystkich uczelni artystycznych z Polski, Czech i Niemiec. Kolekcja licząca prawie 150 czarno-białych prac wykonanych różnymi technikami to autorskie interpretacje mini tekstów Franza Kafki. Ponadto powstało ponad 50 portretów pisarza, które znakomicie dopełniają dzieła – odnosząc się do treści aforyzmów, których autorem tłumaczenia na język polski jest Jerzy Ciurloka.
O znaczeniu twórczości F. Kafki, która od dziesiątków lat inspiruje literatów, muzyków ale także ludzi teatru i filmu nie trzeba nikogo przekonywać. Henryk Waniek w eseju „Kafka – trzeci proces” pisał: „(…) w prozie Kafki istnieją nieprzebrane zasoby postaci, sytuacji i przyczynków, gotowych do transpozycji na język obrazu”.
Rysunki, grafiki, obrazy, formy przestrzenne przygotowane przez uczestników projektu potwierdzają to w pełni. I nie jest to świat jednowymiarowy. „Człowiek kafkowski” – z którym wielu z nas się utożsamia – wciąż staje wobec ograniczeń, wobec granic, które zdają się nie do pokonania, które zagrażają jego wolności.
Prof. Zbigniew Bajek – autor i koordynator międzynarodowego projektu artystycznego „Kafka – przełamywanie granic” – zaprosił do interpretacji myśli Kafki przede wszystkim artystów-pedagogów prawie wszystkich uczelni artystycznych z Polski, Czech i Niemiec. Kolekcja licząca prawie 150 czarno-białych prac wykonanych różnymi technikami to autorskie interpretacje mini tekstów Franza Kafki. Ponadto powstało ponad 50 portretów pisarza, które znakomicie dopełniają dzieła – odnosząc się do treści aforyzmów, których autorem tłumaczenia na język polski jest Jerzy Ciurloka.
O znaczeniu twórczości F. Kafki, która od dziesiątków lat inspiruje literatów, muzyków ale także ludzi teatru i filmu nie trzeba nikogo przekonywać. Henryk Waniek w eseju „Kafka – trzeci proces” pisał: „(…) w prozie Kafki istnieją nieprzebrane zasoby postaci, sytuacji i przyczynków, gotowych do transpozycji na język obrazu”.
Rysunki, grafiki, obrazy, formy przestrzenne przygotowane przez uczestników projektu potwierdzają to w pełni. I nie jest to świat jednowymiarowy. „Człowiek kafkowski” – z którym wielu z nas się utożsamia – wciąż staje wobec ograniczeń, wobec granic, które zdają się nie do pokonania, które zagrażają jego wolności.
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Mar
24
Olympia Galeria - Agnieszka Berezowska, Grafika
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 24th Mar, 2018 20:00 - 18th Kwi, 2018 12:00
Galeria Olympia
Agnieszka Berezowska
Kawałek, część, fragment, cząstka lub okruch należą do pewnej całości, kogoś, lub
czegoś. Pozostawione w formie różnych kształtów, nieforemne, często wyjątkow...
Galeria Olympia
Agnieszka Berezowska
Kawałek, część, fragment, cząstka lub okruch należą do pewnej całości, kogoś, lub
czegoś. Pozostawione w formie różnych kształtów, nieforemne, często wyjątkowe
elementy całości, pozostawiają wspomnienie, scalają przeszłość z dniem dzisiejszym,
łącząc się w fragment nowej rzeczywistości. Kawałeczki jedzenia, półmiski zastawione
w całości do podziału, poczęstunku, jednoczące ludzi. Fragmenty podłóg, części miejsc,
po których pozostał tylko materiał z podłogi. Te fragmenty łącza wspomnienia
minionego czasu, są przetworzone na nowe, na grafikę, na ścianę.
Gość zaproszony do udziału w wystawie: Krystyna Tomaszewska- Oleksy
Agnieszka Berezowska
Kawałek, część, fragment, cząstka lub okruch należą do pewnej całości, kogoś, lub
czegoś. Pozostawione w formie różnych kształtów, nieforemne, często wyjątkowe
elementy całości, pozostawiają wspomnienie, scalają przeszłość z dniem dzisiejszym,
łącząc się w fragment nowej rzeczywistości. Kawałeczki jedzenia, półmiski zastawione
w całości do podziału, poczęstunku, jednoczące ludzi. Fragmenty podłóg, części miejsc,
po których pozostał tylko materiał z podłogi. Te fragmenty łącza wspomnienia
minionego czasu, są przetworzone na nowe, na grafikę, na ścianę.
Gość zaproszony do udziału w wystawie: Krystyna Tomaszewska- Oleksy
- Filip Konieczny
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Mar
09
KURZ ZEN/ Ewa Myoshin Hadydoń, Nyogen Nowak w Galerii Miejskiej we Wrocławiu
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 9999999999 / 10000000000
- 9th Mar, 2018 17:00 - 30th Mar, 2018 17:00
KURZ ZEN/ Ewa Myoshin Hadydoń, Nyogen Nowak
9 – 30 marca 2018
Galeria Miejska we Wrocławiu
Wstęp wolny
Kurator wystawy: Mirosław Jasiński
Od 8 do 30 marca wnętrza Galerii Miejskiej we Wrocław...
KURZ ZEN/ Ewa Myoshin Hadydoń, Nyogen Nowak
9 – 30 marca 2018
Galeria Miejska we Wrocławiu
Wstęp wolny
Kurator wystawy: Mirosław Jasiński
Od 8 do 30 marca wnętrza Galerii Miejskiej we Wrocławiu wypełnią orientalne dzieła dwójki artystów – Polaków, buddyjskich mnichów – Ewy Myoshin Hadydoń i Nyogena Nowaka. Na wystawie „KURZ ZEN” będzie można zobaczyć prace wykonane tuszem.
Zen (cicha medytacja, religijna kontemplacja) to nurt buddyzmu, którego wcielenie w życie pozwala na uzyskanie świeżości umysłu i klarownego myślenia. Podstawową praktyką w tym nurcie jest medytacja siedząca zwana zazen, której istotą jest poznanie swojej prawdziwej natury i wejście w stan najwyższego oświecenia.
Ze względu na brak możliwości pełnego opisu prawdziwej natury zen za pomocą słów, wielu artystów – wyznawców tego podejścia, tworzy dzieła, które mają za zadanie przedstawiać filozofię i ducha zen. Artyści traktują tutaj proces twórczy jako formę medytacji, która pogłębia ich stopień wtajemniczenia, a także drogę, którą mogą dotrzeć z wyznawaną przez nich filozofią do innych ludzi.
Dwójka buddyjskich mnichów, małżeństwo – Ewa Myoshin Hadydoń i Nyogen Nowak to Polacy na stałe mieszkający w Japonii. Oboje zajmują się sztuką. Ona malarstwem ezoterycznym (mikkyoga), natomiast On malarstwem zen (zenga).
Na wystawie „KURZ ZEN” Ewa Hadydoń prezentuje twarze Buddów i sanskryckie litery (bonji). Według artystki buddyzm i sztuka są wzajemnie ze sobą powiązane. Buddyjska nauka od starożytności była symbolizowana przez Buddę, czyli istotę wolną od wszelkich ograniczeń. Stworzona przez Hadydoń Mandala Trzynastu Buddów ukazuje w rzeczywistości trzynaście aspektów jednego Buddy, który jest Pustką. Każdy z nich ma swój mistrzowski werset (dharani) uważany za kwintesencję buddyjskiej sutry. Zapisywana jest ona pismem siddham (czyli właśnie bonji).
Każdy z obrazów Hadydoń charakteryzuje się drobiazgowością, głębią, tajemniczością i koncentracją ducha.
Nyogen Nowak na wrocławskiej ekspozycji zaprezentuje malarstwo zen (zenga) i kaligrafię zen (zensho). Według artysty najważniejszym elementem jego twórczości jest przepływ witalnej energii życia poprzez tusz, zwany po japońsku bokki. W pracach Nowaka i orientalnym malarstwie tuszem najważniejsza jest linia. Gdy linia jest pełna witalnej energii życia, obraz żyje i posiada zdumiewającą moc. Nie zależy to od techniki malarskiej, jakości tuszu czy pędzla, ale od energii, która zawsze jest obecna, ale nie ujawnia się, jeśli nie jest kultywowana. Należy tu zaznaczyć, że sztuka zen jest częścią treningu zen, a zazen jednym ze sposobów jej kultywowania.
Na pracach Nyogena Nowaka, często wykonanych na zwojach, pojawiają się motywy zwierzęce i roślinne, duchowni, a także azjatyckie pejzaże.
Choć na pierwszy rzut oka obydwa style malarstwa Nyogena Nowaka i Ewy Myoshin Hadydoń zdają się zmierzać w przeciwnych kierunkach, to w umyśle Buddy tworzą jedność.
Orientalny i ezoteryczny charakter dzieł prezentowanych na wystawie „KURZ ZEN” ma zachęcać widza do kontemplacji, skłonić go do myślenia i oczyszczenia umysłu. Aby stworzyć sprzyjająca ku temu aurę, podczas wernisażu wystawy odbędzie się uroczystość kenteki, co po japońsku oznacza „ofiarowanie fletu”. Podczas wydarzenia muzyk Igor Pietraszewski (który uczył się od mistrza fletu shakuhachi Takahashi Ryudo) wykona utwory z tradycji komuso (zgodnej z praktykami zen).
Zapowiedź filmowa wystawy: https://youtu.be/tLZU_DP-QB0
Wydarzenie Facebook: https://pl-pl.facebook.com/events/603398796677541/
9 – 30 marca 2018
Galeria Miejska we Wrocławiu
Wstęp wolny
Kurator wystawy: Mirosław Jasiński
Od 8 do 30 marca wnętrza Galerii Miejskiej we Wrocławiu wypełnią orientalne dzieła dwójki artystów – Polaków, buddyjskich mnichów – Ewy Myoshin Hadydoń i Nyogena Nowaka. Na wystawie „KURZ ZEN” będzie można zobaczyć prace wykonane tuszem.
Zen (cicha medytacja, religijna kontemplacja) to nurt buddyzmu, którego wcielenie w życie pozwala na uzyskanie świeżości umysłu i klarownego myślenia. Podstawową praktyką w tym nurcie jest medytacja siedząca zwana zazen, której istotą jest poznanie swojej prawdziwej natury i wejście w stan najwyższego oświecenia.
Ze względu na brak możliwości pełnego opisu prawdziwej natury zen za pomocą słów, wielu artystów – wyznawców tego podejścia, tworzy dzieła, które mają za zadanie przedstawiać filozofię i ducha zen. Artyści traktują tutaj proces twórczy jako formę medytacji, która pogłębia ich stopień wtajemniczenia, a także drogę, którą mogą dotrzeć z wyznawaną przez nich filozofią do innych ludzi.
Dwójka buddyjskich mnichów, małżeństwo – Ewa Myoshin Hadydoń i Nyogen Nowak to Polacy na stałe mieszkający w Japonii. Oboje zajmują się sztuką. Ona malarstwem ezoterycznym (mikkyoga), natomiast On malarstwem zen (zenga).
Na wystawie „KURZ ZEN” Ewa Hadydoń prezentuje twarze Buddów i sanskryckie litery (bonji). Według artystki buddyzm i sztuka są wzajemnie ze sobą powiązane. Buddyjska nauka od starożytności była symbolizowana przez Buddę, czyli istotę wolną od wszelkich ograniczeń. Stworzona przez Hadydoń Mandala Trzynastu Buddów ukazuje w rzeczywistości trzynaście aspektów jednego Buddy, który jest Pustką. Każdy z nich ma swój mistrzowski werset (dharani) uważany za kwintesencję buddyjskiej sutry. Zapisywana jest ona pismem siddham (czyli właśnie bonji).
Każdy z obrazów Hadydoń charakteryzuje się drobiazgowością, głębią, tajemniczością i koncentracją ducha.
Nyogen Nowak na wrocławskiej ekspozycji zaprezentuje malarstwo zen (zenga) i kaligrafię zen (zensho). Według artysty najważniejszym elementem jego twórczości jest przepływ witalnej energii życia poprzez tusz, zwany po japońsku bokki. W pracach Nowaka i orientalnym malarstwie tuszem najważniejsza jest linia. Gdy linia jest pełna witalnej energii życia, obraz żyje i posiada zdumiewającą moc. Nie zależy to od techniki malarskiej, jakości tuszu czy pędzla, ale od energii, która zawsze jest obecna, ale nie ujawnia się, jeśli nie jest kultywowana. Należy tu zaznaczyć, że sztuka zen jest częścią treningu zen, a zazen jednym ze sposobów jej kultywowania.
Na pracach Nyogena Nowaka, często wykonanych na zwojach, pojawiają się motywy zwierzęce i roślinne, duchowni, a także azjatyckie pejzaże.
Choć na pierwszy rzut oka obydwa style malarstwa Nyogena Nowaka i Ewy Myoshin Hadydoń zdają się zmierzać w przeciwnych kierunkach, to w umyśle Buddy tworzą jedność.
Orientalny i ezoteryczny charakter dzieł prezentowanych na wystawie „KURZ ZEN” ma zachęcać widza do kontemplacji, skłonić go do myślenia i oczyszczenia umysłu. Aby stworzyć sprzyjająca ku temu aurę, podczas wernisażu wystawy odbędzie się uroczystość kenteki, co po japońsku oznacza „ofiarowanie fletu”. Podczas wydarzenia muzyk Igor Pietraszewski (który uczył się od mistrza fletu shakuhachi Takahashi Ryudo) wykona utwory z tradycji komuso (zgodnej z praktykami zen).
Zapowiedź filmowa wystawy: https://youtu.be/tLZU_DP-QB0
Wydarzenie Facebook: https://pl-pl.facebook.com/events/603398796677541/
- Galeria Miejska we Wrocławiu
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Mar
15
Stefan Gierowski "Pani Marcie zamiast kolacji"
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 15th Mar, 2018 19:00 - 15th Cze, 2018 17:00
Galeria Zderzak, 15.3. — 15.6.2018
wernisaż w czwartek 15 marca o godz. 19:00
Obowiązują stroje wieczorowe
Akwarele Stefana Gierowskiego należą do najświetniejszych osiągnięć sztuki polskiej po 1...
Galeria Zderzak, 15.3. — 15.6.2018
wernisaż w czwartek 15 marca o godz. 19:00
Obowiązują stroje wieczorowe
Akwarele Stefana Gierowskiego należą do najświetniejszych osiągnięć sztuki polskiej po 1958 roku. Każda kolejna dekada wnosiła do nich własny klimat i nowe rozwiązania formalne. Lata 60. – olśniewające struktury malarstwa materii i przestrzenne, kosmiczne efekty abstrakcji postmalarskiej. Lata 70. – czyste kolory triady i symetryczne podziały płaszczyzn. Lata 80. – antynomie, napięcia i eschatologię. Lata 90. – lirykę i spontaniczny gest.
Prace na papierach wielkiego mistrza polskiego malarstwa to przede wszystkich radość dla widza. Żadna akwarela nie ma tytułu, żadna nie jest numerowana cyframi rzymskimi, tak jak obrazy olejne. Ale zdarza się, że niektóre mają... dedykacje. Tak jak ta poniżej: „Pani Marcie zamiast kolacji dla zabawy S. Gierowski 97 r.”
Zabawa, żart, dowcip aż iskrzą w tych pracach. Wiadomo, że malarstwo Gierowskiego to kolor i przestrzeń, napięcie i balans. Należy do tego dodać cechy duchowe: iście stoicką równowagę i poczucie humoru Autora. Farby wodne to poważna sztuka i osobny gatunek, który daje zupełnie inne możliwości niż pracochłonna technika olejna – świeżość i czystość wyrazu. Artysta ceni go wysoko i ubolewa nad tym, że jest on u nas niedoceniany przez muzealników, krytyków sztuki i kolekcjonerów. Liczymy na to, że wystawa Zderzaku co nieco zmieni w tej materii...
Zapraszamy!
Galeria Zderzak, ul. Floriańska 3, Kraków
www.zderzak.pl, zderzak@zderzak.pl
wernisaż w czwartek 15 marca o godz. 19:00
Obowiązują stroje wieczorowe
Akwarele Stefana Gierowskiego należą do najświetniejszych osiągnięć sztuki polskiej po 1958 roku. Każda kolejna dekada wnosiła do nich własny klimat i nowe rozwiązania formalne. Lata 60. – olśniewające struktury malarstwa materii i przestrzenne, kosmiczne efekty abstrakcji postmalarskiej. Lata 70. – czyste kolory triady i symetryczne podziały płaszczyzn. Lata 80. – antynomie, napięcia i eschatologię. Lata 90. – lirykę i spontaniczny gest.
Prace na papierach wielkiego mistrza polskiego malarstwa to przede wszystkich radość dla widza. Żadna akwarela nie ma tytułu, żadna nie jest numerowana cyframi rzymskimi, tak jak obrazy olejne. Ale zdarza się, że niektóre mają... dedykacje. Tak jak ta poniżej: „Pani Marcie zamiast kolacji dla zabawy S. Gierowski 97 r.”
Zabawa, żart, dowcip aż iskrzą w tych pracach. Wiadomo, że malarstwo Gierowskiego to kolor i przestrzeń, napięcie i balans. Należy do tego dodać cechy duchowe: iście stoicką równowagę i poczucie humoru Autora. Farby wodne to poważna sztuka i osobny gatunek, który daje zupełnie inne możliwości niż pracochłonna technika olejna – świeżość i czystość wyrazu. Artysta ceni go wysoko i ubolewa nad tym, że jest on u nas niedoceniany przez muzealników, krytyków sztuki i kolekcjonerów. Liczymy na to, że wystawa Zderzaku co nieco zmieni w tej materii...
Zapraszamy!
Galeria Zderzak, ul. Floriańska 3, Kraków
www.zderzak.pl, zderzak@zderzak.pl
- Galeria Zderzak
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Mar
09
Wioleta Rzążewska – wystawa malarstwa „Sto lat!”
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 99 / 100
- 9th Mar, 2018 14:00 - 5th Kwi, 2018 14:30
Wioleta Rzążewska – wystawa malarstwa „Sto lat!”
Wernisaż – 16 marca (piątek), g. 18.00
Wyjątkowa wystawa cyklu wielkoformatowych obrazów olejnych inspirowanych fotografiami z rodzinnego albumu ar...
Wioleta Rzążewska – wystawa malarstwa „Sto lat!”
Wernisaż – 16 marca (piątek), g. 18.00
Wyjątkowa wystawa cyklu wielkoformatowych obrazów olejnych inspirowanych fotografiami z rodzinnego albumu artystki. Dzieła łączy motyw przewodni świętowania – rodzinnego przeżywania ślubów, wznoszenia toastów oraz doświadczania pogrzebów. „Sto lat!” stanowi próbę odpowiedzi o sens istnienia, ciągłość linii rodowej, zrozumienia przenikających się w trakcie obrzędów sfer „sacrum” i „profanum”.
Wielu z nas trzyma gdzieś na dnie szafy taki album. Stare, pożółkłe fotografie, niekiedy z ozdobnie przyciętymi brzegami, przylepione na ciemnym kartonie kruszejącą gumą arabską albo delikatnie przytrzymane na rożkach papierowymi trójkątami. Galeria skupionych twarzy, zastygłych przed obiektywem aparatu sylwetek, niekiedy skąpo opisanych wyblakłym tuszem, choć najczęściej po prostu anonimowych. Daleki, zapomniany świat… Kiedy więc czasem, w przypływie nostalgicznych uczuć, próbujemy przeniknąć w ową zetlałą rzeczywistość, boleśnie się przekonujemy, jak niewiele potrafimy już z niej zrozumieć.
Dlatego tak zazdroszczę Wiolecie Rzążewskiej, że zdążyła ze swojego rodzinnego albumu nie tylko wyczytać fascynującą ludzką historię, pełną konkretnych postaci, ale też dostrzec i przekazać nam – w formie malarskiej – niezwykłą urodę owych chwil zatrzymanych niegdyś na kliszy. Z banalnych, jak by się wydawało, obrazów wiejskich uroczystości wydobyła dla nas (choć może myślała przede wszystkim o sobie?) to, co w nich nieprzemijające: światło, powietrze, kontur, gest, harmonię płaszczyzn. Posłużyła się przy tym własnym, przemyślanym językiem dojrzałego artysty – dosłowność fotograficznych kadrów zamieniając na metaforę, przestrzeń symboliczną, lecz zarazem zachowując czytelną narrację miejsca, czasu i zdarzeń. To więcej niż inspiracja przypadkowo napotkanym artefaktem. Jest bowiem w obrazach Rzążewskiej ogromny ładunek osobistego przeżycia i zaangażowania, uzupełniony wiedzą o przedstawionym świecie, płynącą tyleż z rodzinnych przekazów, co i z bezbłędnej intuicji. Stąd ów naturalny, międzypokoleniowy dialog, jaki artystka potrafiła na swoich obrazach uruchomić między przeszłością i teraźniejszością. Szczęśliwi, którzy potrafią włączyć się do tego dialogu.
– Joanna Gościej-Lewińska, kurator wystawy
Wioleta Rzążewska – urodzona 29 czerwca 1986 r. w Puławach. Dzieciństwo spędziła w powiecie garwolińskim, którego mieszkańcy, a także krajobraz, do dziś stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla jej malarskiej twórczości. W 2015 r. obroniła dyplom licencjacki pt. „Sceny zatrzymane” z wyróżnieniem w pracowni malarstwa prof. Marzanny Wróblewskiej w Instytucie Edukacji Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Studia ukończyła w 2017 r. – obroniła dyplom pracą pt. „Sto lat!” w tejże pracowni – uzyskując tytuł magistra sztuki. W latach 2013-2017 stypendystka rektora APS dla najlepszych studentów za osiągnięcia artystyczne. W latach 2015-2017 stypendystka m.st. Warszawy im. Jana Pawła II. Autorka kilkunastu wystaw indywidualnych (między innymi: „Sceny zatrzymane”, „Babcia”, „Szkice i malarstwo”) oraz uczestniczka kilkudziesięciu wystaw zbiorowych (w tym: w 2016 r. – wystawa pokonkursowa II Ogólnopolskiego Konkursu im. Leona Wyczółkowskiego w bydgoskiej Galerii Miejskiej BWA). Laureatka Konkursu Rektora APS na najlepszą pracę dyplomową 2014/15, finalistka II Ogólnopolskiego Konkursu Malarskiego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.
Wernisaż – 16 marca (piątek), g. 18.00
Wyjątkowa wystawa cyklu wielkoformatowych obrazów olejnych inspirowanych fotografiami z rodzinnego albumu artystki. Dzieła łączy motyw przewodni świętowania – rodzinnego przeżywania ślubów, wznoszenia toastów oraz doświadczania pogrzebów. „Sto lat!” stanowi próbę odpowiedzi o sens istnienia, ciągłość linii rodowej, zrozumienia przenikających się w trakcie obrzędów sfer „sacrum” i „profanum”.
Wielu z nas trzyma gdzieś na dnie szafy taki album. Stare, pożółkłe fotografie, niekiedy z ozdobnie przyciętymi brzegami, przylepione na ciemnym kartonie kruszejącą gumą arabską albo delikatnie przytrzymane na rożkach papierowymi trójkątami. Galeria skupionych twarzy, zastygłych przed obiektywem aparatu sylwetek, niekiedy skąpo opisanych wyblakłym tuszem, choć najczęściej po prostu anonimowych. Daleki, zapomniany świat… Kiedy więc czasem, w przypływie nostalgicznych uczuć, próbujemy przeniknąć w ową zetlałą rzeczywistość, boleśnie się przekonujemy, jak niewiele potrafimy już z niej zrozumieć.
Dlatego tak zazdroszczę Wiolecie Rzążewskiej, że zdążyła ze swojego rodzinnego albumu nie tylko wyczytać fascynującą ludzką historię, pełną konkretnych postaci, ale też dostrzec i przekazać nam – w formie malarskiej – niezwykłą urodę owych chwil zatrzymanych niegdyś na kliszy. Z banalnych, jak by się wydawało, obrazów wiejskich uroczystości wydobyła dla nas (choć może myślała przede wszystkim o sobie?) to, co w nich nieprzemijające: światło, powietrze, kontur, gest, harmonię płaszczyzn. Posłużyła się przy tym własnym, przemyślanym językiem dojrzałego artysty – dosłowność fotograficznych kadrów zamieniając na metaforę, przestrzeń symboliczną, lecz zarazem zachowując czytelną narrację miejsca, czasu i zdarzeń. To więcej niż inspiracja przypadkowo napotkanym artefaktem. Jest bowiem w obrazach Rzążewskiej ogromny ładunek osobistego przeżycia i zaangażowania, uzupełniony wiedzą o przedstawionym świecie, płynącą tyleż z rodzinnych przekazów, co i z bezbłędnej intuicji. Stąd ów naturalny, międzypokoleniowy dialog, jaki artystka potrafiła na swoich obrazach uruchomić między przeszłością i teraźniejszością. Szczęśliwi, którzy potrafią włączyć się do tego dialogu.
– Joanna Gościej-Lewińska, kurator wystawy
Wioleta Rzążewska – urodzona 29 czerwca 1986 r. w Puławach. Dzieciństwo spędziła w powiecie garwolińskim, którego mieszkańcy, a także krajobraz, do dziś stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla jej malarskiej twórczości. W 2015 r. obroniła dyplom licencjacki pt. „Sceny zatrzymane” z wyróżnieniem w pracowni malarstwa prof. Marzanny Wróblewskiej w Instytucie Edukacji Artystycznej Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Studia ukończyła w 2017 r. – obroniła dyplom pracą pt. „Sto lat!” w tejże pracowni – uzyskując tytuł magistra sztuki. W latach 2013-2017 stypendystka rektora APS dla najlepszych studentów za osiągnięcia artystyczne. W latach 2015-2017 stypendystka m.st. Warszawy im. Jana Pawła II. Autorka kilkunastu wystaw indywidualnych (między innymi: „Sceny zatrzymane”, „Babcia”, „Szkice i malarstwo”) oraz uczestniczka kilkudziesięciu wystaw zbiorowych (w tym: w 2016 r. – wystawa pokonkursowa II Ogólnopolskiego Konkursu im. Leona Wyczółkowskiego w bydgoskiej Galerii Miejskiej BWA). Laureatka Konkursu Rektora APS na najlepszą pracę dyplomową 2014/15, finalistka II Ogólnopolskiego Konkursu Malarskiego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Mar
06
Cracow Fashion Week: Focus on fashion – wystawa fotografii mody
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 6th Mar, 2018 14:00 - 26th Mar, 2018 14:30
Cracow Fashion Week: Focus on fashion – wystawa fotografii mody
Wernisaż wystawy – 12 marca (poniedziałek), g. 18.00
Wyjątkowa wystawa w przestrzeniach Nowohuckiego Centrum Kultury!
To już 9. e...
Cracow Fashion Week: Focus on fashion – wystawa fotografii mody
Wernisaż wystawy – 12 marca (poniedziałek), g. 18.00
Wyjątkowa wystawa w przestrzeniach Nowohuckiego Centrum Kultury!
To już 9. edycja Cracow Fashion Week. Hasłem przewodnim tegorocznej edycji jest „Fashion & Ecology”, które ma przypomnieć jak bardzo współczesny świat potrzebuje nowego, świeżego i racjonalnego spojrzenia na projektowanie i produkowanie odzieży.
Międzynarodowa wystawa fotografii mody w Nowohuckim Centrum Kultury to jeden z integralnych punktów programu, który pozwoli widzom spojrzeć na projekty nie tylko jako na dzieła sztuki użytkowej, ale także jako wyjątkowe obiekty fotograficzne. Tkaniny i faktury, kształty, a także sylwetki modeli to niesamowite wyzwanie, ale też możliwość prawdziwej zabawy modą nie tylko dla designerów, ale także dla fotografów. Skupienie uwagi na modzie, które w dniach 10-18 marca 2018 będzie miało miejsce w Krakowie, w Nowohuckim Centrum Kultury przyjmie formę zachwytu nad dziełami stworzonymi dzięki spojrzeniom przez obiektyw aparatu.
Więcej informacji:
cracowfashionweek.com
Wernisaż wystawy – 12 marca (poniedziałek), g. 18.00
Wyjątkowa wystawa w przestrzeniach Nowohuckiego Centrum Kultury!
To już 9. edycja Cracow Fashion Week. Hasłem przewodnim tegorocznej edycji jest „Fashion & Ecology”, które ma przypomnieć jak bardzo współczesny świat potrzebuje nowego, świeżego i racjonalnego spojrzenia na projektowanie i produkowanie odzieży.
Międzynarodowa wystawa fotografii mody w Nowohuckim Centrum Kultury to jeden z integralnych punktów programu, który pozwoli widzom spojrzeć na projekty nie tylko jako na dzieła sztuki użytkowej, ale także jako wyjątkowe obiekty fotograficzne. Tkaniny i faktury, kształty, a także sylwetki modeli to niesamowite wyzwanie, ale też możliwość prawdziwej zabawy modą nie tylko dla designerów, ale także dla fotografów. Skupienie uwagi na modzie, które w dniach 10-18 marca 2018 będzie miało miejsce w Krakowie, w Nowohuckim Centrum Kultury przyjmie formę zachwytu nad dziełami stworzonymi dzięki spojrzeniom przez obiektyw aparatu.
Więcej informacji:
cracowfashionweek.com
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Mar
06
WYSTAWA GRAFIK IRLANDZKICH
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 6th Mar, 2018 14:00 - 31st Mar, 2018 14:15
WYSTAWA GRAFIK IRLANDZKICH
Finisaż wystawy – 22 marca (czwartek), g. 18.00
Wystawa twórców stowarzyszonych w Graphic Studio Dublin – najstarszej i największej pracowni graficznej w Irlandii.
...
WYSTAWA GRAFIK IRLANDZKICH
Finisaż wystawy – 22 marca (czwartek), g. 18.00
Wystawa twórców stowarzyszonych w Graphic Studio Dublin – najstarszej i największej pracowni graficznej w Irlandii.
Pracownia została ona utworzona w 1960 roku, przez grupę artystów i intelektualistów, w tym malarkę Anne Yates (córkę poety W. B. Yeats’a) oraz założyciela irlandzkiego Związku Wydawniczego – Dolmen Press Liama Millera.
Graphic Studio Dublin funkcjonuje dziś na tych samych zasadach, co dawniej – w oparciu o wspólną działalność i artystyczne wsparcie. Ponadto inicjuje i promuje międzynarodowe wystawy. W studio tworzy około stu artystów, głównie mieszkających w Irlandii, ale również w Szwecji, Japonii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Studio od niedawna ma nową siedzibę w XIX-wiecznym budynku, którą Lars Nyberg – szwedzki artysta suchej igły – nazwał „prawdopodobnie najszacowniejszym studiem grafiki w Europie”.
Placówka jest finansowana przez Ministerstwo Kultury i Sztuki (Arts Council/An Chomhairle Ealaion). Prezentuje swoje wystawy w Graphic Studio Gallery w Tempie Bar, najstarszej galerii w Dublinie zajmującej się współczesną grafiką. Studio współpracuje z ważniejszymi instytucjami narodowymi między innymi the National Gallery of Ireland, Chester Beatty Library oraz the Royal Hibernian Academy.
Finisaż wystawy – 22 marca (czwartek), g. 18.00
Wystawa twórców stowarzyszonych w Graphic Studio Dublin – najstarszej i największej pracowni graficznej w Irlandii.
Pracownia została ona utworzona w 1960 roku, przez grupę artystów i intelektualistów, w tym malarkę Anne Yates (córkę poety W. B. Yeats’a) oraz założyciela irlandzkiego Związku Wydawniczego – Dolmen Press Liama Millera.
Graphic Studio Dublin funkcjonuje dziś na tych samych zasadach, co dawniej – w oparciu o wspólną działalność i artystyczne wsparcie. Ponadto inicjuje i promuje międzynarodowe wystawy. W studio tworzy około stu artystów, głównie mieszkających w Irlandii, ale również w Szwecji, Japonii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Studio od niedawna ma nową siedzibę w XIX-wiecznym budynku, którą Lars Nyberg – szwedzki artysta suchej igły – nazwał „prawdopodobnie najszacowniejszym studiem grafiki w Europie”.
Placówka jest finansowana przez Ministerstwo Kultury i Sztuki (Arts Council/An Chomhairle Ealaion). Prezentuje swoje wystawy w Graphic Studio Gallery w Tempie Bar, najstarszej galerii w Dublinie zajmującej się współczesną grafiką. Studio współpracuje z ważniejszymi instytucjami narodowymi między innymi the National Gallery of Ireland, Chester Beatty Library oraz the Royal Hibernian Academy.
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
21
Magdalena Chodacka, Malarstwo
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 21st Lut, 2018 19:00 - 14th Mar, 2018 19:00
Dziekan Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki
Akademii Sztuk Pięknych im. J. Matejki w Krakowie
dr hab. Marta Lempart-Geratowska
oraz Galeria "4 Ściany" zapraszają na otwarcie wystawy:
...
Dziekan Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki
Akademii Sztuk Pięknych im. J. Matejki w Krakowie
dr hab. Marta Lempart-Geratowska
oraz Galeria "4 Ściany" zapraszają na otwarcie wystawy:
Magdalena Chodacka
Malarstwo
Autorka nagrodzona indywidualną wystawą w Galerii "4 Ściany"
za szczególne osiągnięcia z malarstwa w roku akademickim 2016 / 2017
Galeria 4 Ściany, Wydział Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki
Akademia Sztuk Pięknych im. J.Matejki w Krakowie
Adres: 30-052 Kraków, ul. Lea 29
E-mail: galeria.wkirds@asp.krakow.pl
www.facebook.com/galeriasztukiwkirds
Informacje o bieżącej wystawie dostępne są na stronie internetowej
Wydziału:
wk.asp.krakow.pl
Na stronie znajdują się również materiały archiwalne dokumentujące
działalność Galerii, zapraszamy.
Akademii Sztuk Pięknych im. J. Matejki w Krakowie
dr hab. Marta Lempart-Geratowska
oraz Galeria "4 Ściany" zapraszają na otwarcie wystawy:
Magdalena Chodacka
Malarstwo
Autorka nagrodzona indywidualną wystawą w Galerii "4 Ściany"
za szczególne osiągnięcia z malarstwa w roku akademickim 2016 / 2017
Galeria 4 Ściany, Wydział Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki
Akademia Sztuk Pięknych im. J.Matejki w Krakowie
Adres: 30-052 Kraków, ul. Lea 29
E-mail: galeria.wkirds@asp.krakow.pl
www.facebook.com/galeriasztukiwkirds
Informacje o bieżącej wystawie dostępne są na stronie internetowej
Wydziału:
wk.asp.krakow.pl
Na stronie znajdują się również materiały archiwalne dokumentujące
działalność Galerii, zapraszamy.
- Filip Konieczny
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
17
Otwarta Pracownia zaprasza na wystawę WYSTĘPY GOŚCINNE
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 17th Lut, 2018 19:00 - 10th Mar, 2018 19:00
Ideą wystawy „Występy gościnne” jest stworzenie pokazu prac artystów zaproszonych przez członków Stowarzyszenia Artystycznego Otwarta Pracownia.
Członkowie Stowarzyszenia wystosowując zaproszenie do ...
Ideą wystawy „Występy gościnne” jest stworzenie pokazu prac artystów zaproszonych przez członków Stowarzyszenia Artystycznego Otwarta Pracownia.
Członkowie Stowarzyszenia wystosowując zaproszenie do konkretnego artysty mogli kierować się w swoich wyborach różnymi motywacjami, przy założeniu, że poszczególne wybory nie były z sobą konsultowane a jedynie komunikowane.
Celem wystawy jest reprezentacja oraz szczególna obecność osoby artysty poprzez fakt wystawienia jego/jej prac/y. Choć z pozoru ten typ ekspozycji może wydać się zbiorem przypadkowym, świadomie czynimy z tego wartość w poszukiwaniu nielinearnych i nieoczywistych związków oraz porządków myślenia.
Artyści biorący udział w wystawie:
Zbigniew Warpechowski, Marcin Kędzierski, Krystyna Gorgolewska, Wojciech Korkuć, Kamil Stańczak, Małgorzata Pawlak, Mikołaj Kowalski, Tomasz Zawadzki, Piotr Korol, Jan Ferenc, Karolina Hałatek, Pierre André Ferrand, Łukasz Konieczko, Rita Ernst, Andrzej Gąsieniec, Adam Brincken, Janusz Matuszewski, Agnė Kulbytė, Tadeusz Wiktor, Jan Bujnowski, Andrzej Kozyra, Damian Loboda, Krzysztof Wałaszek, Anna Kramm, Wojciech Pukocz, Przemysław Pintal, Paweł Jarodzki, Łukasz Huculak, Bartosz Zaskórski, Mariusz Tarkawian, Marcin Mierzicki, Katarzyna Sobczuk, Jarosław Modzelewski, Magda Kazimierska, Paweł Łyjak, Piotr Mlącki, Sylwia Caban, Joanna Mlącka, Maja Kitajewska, Ignacy Skwarcan, Justyna Kabala, Judyta Krawczyk, Stanisław Wałach, Juliusz Kosin, Andrzej Żygadło, Bartosz Jaskóła, Joe Pansa, Marko Damiš, Dalea Kovačec, Keymo Keymokeymo, Halina Cader, Iwona Ornatowska, Andrzej Kapusta, Teresa Bujnowska, Witold Stelmachniewicz, Aurelia Mandziuk-Zajączkowska, Dominik Stanisławski, Mariusz Sołtysiak, Małgorzata Markiewicz, Katarzyna Skrobiszewska, Helena Siemińska, Joanna Pawlik, Tomohiro Higashikage, Piotr Gardecki, Jerzy Sojka, Marcin Gierat
Godziny zwiedzania wystawy: środa, czwartek, piątek od 17.00-20.00 lub po wcześniejszym umówieniu telefonicznym: 608 553 667, 607 936 216, 604 922 724. Finisaż: 10.03.2018 godzina 18.00
Członkowie Stowarzyszenia wystosowując zaproszenie do konkretnego artysty mogli kierować się w swoich wyborach różnymi motywacjami, przy założeniu, że poszczególne wybory nie były z sobą konsultowane a jedynie komunikowane.
Celem wystawy jest reprezentacja oraz szczególna obecność osoby artysty poprzez fakt wystawienia jego/jej prac/y. Choć z pozoru ten typ ekspozycji może wydać się zbiorem przypadkowym, świadomie czynimy z tego wartość w poszukiwaniu nielinearnych i nieoczywistych związków oraz porządków myślenia.
Artyści biorący udział w wystawie:
Zbigniew Warpechowski, Marcin Kędzierski, Krystyna Gorgolewska, Wojciech Korkuć, Kamil Stańczak, Małgorzata Pawlak, Mikołaj Kowalski, Tomasz Zawadzki, Piotr Korol, Jan Ferenc, Karolina Hałatek, Pierre André Ferrand, Łukasz Konieczko, Rita Ernst, Andrzej Gąsieniec, Adam Brincken, Janusz Matuszewski, Agnė Kulbytė, Tadeusz Wiktor, Jan Bujnowski, Andrzej Kozyra, Damian Loboda, Krzysztof Wałaszek, Anna Kramm, Wojciech Pukocz, Przemysław Pintal, Paweł Jarodzki, Łukasz Huculak, Bartosz Zaskórski, Mariusz Tarkawian, Marcin Mierzicki, Katarzyna Sobczuk, Jarosław Modzelewski, Magda Kazimierska, Paweł Łyjak, Piotr Mlącki, Sylwia Caban, Joanna Mlącka, Maja Kitajewska, Ignacy Skwarcan, Justyna Kabala, Judyta Krawczyk, Stanisław Wałach, Juliusz Kosin, Andrzej Żygadło, Bartosz Jaskóła, Joe Pansa, Marko Damiš, Dalea Kovačec, Keymo Keymokeymo, Halina Cader, Iwona Ornatowska, Andrzej Kapusta, Teresa Bujnowska, Witold Stelmachniewicz, Aurelia Mandziuk-Zajączkowska, Dominik Stanisławski, Mariusz Sołtysiak, Małgorzata Markiewicz, Katarzyna Skrobiszewska, Helena Siemińska, Joanna Pawlik, Tomohiro Higashikage, Piotr Gardecki, Jerzy Sojka, Marcin Gierat
Godziny zwiedzania wystawy: środa, czwartek, piątek od 17.00-20.00 lub po wcześniejszym umówieniu telefonicznym: 608 553 667, 607 936 216, 604 922 724. Finisaż: 10.03.2018 godzina 18.00
- Filip Konieczny
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
09
Ryszard Tatomir – wystawa fotografii „Niecodzienny świat w soli”
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 9th Lut, 2018 11:00 - 1st Mar, 2018 11:45
Na wystawę składają się fotografie prezentujące, niedostępne na co dzień dla zwiedzających, podziemne krajobrazy Kopalni Soli „Wieliczka”.
Wielicka kopalnia, wpisana na I Listę Światowego Dziedzict...
Na wystawę składają się fotografie prezentujące, niedostępne na co dzień dla zwiedzających, podziemne krajobrazy Kopalni Soli „Wieliczka”.
Wielicka kopalnia, wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, to nie tylko miejsce przyciągające miliony turystów, ale też niepowtarzalne „zjawisko” spajające w jedno historyczną przestrzeń, dzieła sztuki, górniczą tradycję, emocje oraz ogromny wysiłek wkładany w ochronę skarbów kultury i przyrody.
Zdjęcia pokazują współgranie, taniec człowieka z naturą. Z jednej strony ukazują wysiłek górników związany z wydobyciem soli i zabezpieczeniem podziemnych wyrobisk, a z drugiej widzimy jak elementy, które pojawiły się w związku z działalnością górniczą stają się częścią natury. Człowiek i jego praca stały się częścią kopalni, a z czasem stają się także tworem natury.
Ryszard Tatomir – fotograf, członek Stowarzyszenia Twórców Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej (AFRP) zrzeszającego artystów fotografów, Krakowskiego Klubu Fotograficznego, Wielickiego Art Klubu.
Wielicka kopalnia, wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, to nie tylko miejsce przyciągające miliony turystów, ale też niepowtarzalne „zjawisko” spajające w jedno historyczną przestrzeń, dzieła sztuki, górniczą tradycję, emocje oraz ogromny wysiłek wkładany w ochronę skarbów kultury i przyrody.
Zdjęcia pokazują współgranie, taniec człowieka z naturą. Z jednej strony ukazują wysiłek górników związany z wydobyciem soli i zabezpieczeniem podziemnych wyrobisk, a z drugiej widzimy jak elementy, które pojawiły się w związku z działalnością górniczą stają się częścią natury. Człowiek i jego praca stały się częścią kopalni, a z czasem stają się także tworem natury.
Ryszard Tatomir – fotograf, członek Stowarzyszenia Twórców Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej (AFRP) zrzeszającego artystów fotografów, Krakowskiego Klubu Fotograficznego, Wielickiego Art Klubu.
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
09
Zdzisław Beksiński – wystawa fotografii z lat 50.
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 9th Lut, 2018 11:00 - 1st Mar, 2018 11:45
Beksiński do dziś uważany jest za jednego z najwybitniejszych i najbardziej odkrywczych fotografików lat 50. Krytyka, akcentując nowatorski sposób potraktowania fotografii, klasyfikowała artystę przed...
Beksiński do dziś uważany jest za jednego z najwybitniejszych i najbardziej odkrywczych fotografików lat 50. Krytyka, akcentując nowatorski sposób potraktowania fotografii, klasyfikowała artystę przede wszystkim jako twórcę awangardowego. Najbardziej kreatywne pod względem artystycznym poszukiwania przypadają na połowę lat 50. Beksiński, rozpoczynając od fotogramów architektury czy pejzażu, przeszedł do kompozycji abstrakcyjnych, opartych na mikrostrukturach i makrofotografii, oraz do prac wykonywanych w czystym bromie, gdzie ciekawy kadr stanowił główny budulec kompozycji. Wyraźnie zaznaczył się także nurt „reportażowy”, ukazujący szare, melancholijne życie miasteczka Sanok – faktury murów, podłe materie, deski płotu, bruk. Równocześnie wykonywał intrygujące portrety, których główną modelką była żona Zofia. Niekonwencjonalnym potraktowaniem wyróżniały się akty, w których chodziło artyście o stworzenie ciekawej kompozycji.
Beksiński nigdy nie traktował fotografii jako środka utrwalającego rzeczywistość, ale jako osobistą kreację świata poprzez właściwą sobie ekspresję. W 1959 r. całkowicie zrezygnował z aparatu jako narzędzia kreacji artystycznej na rzecz malarstwa, rysunku i rzeźby.
Beksiński nigdy nie traktował fotografii jako środka utrwalającego rzeczywistość, ale jako osobistą kreację świata poprzez właściwą sobie ekspresję. W 1959 r. całkowicie zrezygnował z aparatu jako narzędzia kreacji artystycznej na rzecz malarstwa, rysunku i rzeźby.
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
09
Wacław Wantuch – wystawa fotografii „Akt”
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 9th Lut, 2018 11:00 - 1st Mar, 2018 11:45
Wacław Wantuch to postać legendarna. Najbardziej rozpoznawalny współczesny polski fotograf „skończonego piękna”, czyli kobiecego aktu. Rzeźbiarz, który zamiast dłuta używa światła. Już 8 lutego wernis...
Wacław Wantuch to postać legendarna. Najbardziej rozpoznawalny współczesny polski fotograf „skończonego piękna”, czyli kobiecego aktu. Rzeźbiarz, który zamiast dłuta używa światła. Już 8 lutego wernisaż jego wystawy w Czarnej Galerii CENTRUM.
Wacław Wantuch traktuje nagie ciało kobiety jak piękną formę. Szuka w nim geometrii i abstrakcyjnego kształtu. Choć jest wykształconym rzeźbiarzem to po mistrzowsku rzeźbi światłem, a nie dłutem. W efekcie akty Wantucha nie są prostokątnymi obrazami, ale trójwymiarowymi zachwytami nad pięknem ciała kobiety.
Wantuch jest autorem ponad siedemdziesięciu wystaw i trzech albumowych bestsellerów, stanowiących kanon czarno-białego aktu polskiego w XXI wieku. W swojej domowej pracowni, w maleńkiej, podkrakowskiej wsi od wielu lat prowadzi słynne, elitarne warsztaty.
Wacław Wantuch – ur. 1965 w Tuchowie, artysta fotografik i pisarz, pracujący w Krakowie. Tworzy przede wszystkim akty kobiece – wydał cztery albumy: „Akt”, „Akt 2”, „Akty”, „Platinum”. Ukończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych. Autor książki „Kamień wawelski?” (Castor, Kraków, 1992) i albumów fotograficznych. Wystawiał w kraju i za granicą.
Właściciel wystawy: LEICA 6x7 Gallery Warszawa
Wacław Wantuch traktuje nagie ciało kobiety jak piękną formę. Szuka w nim geometrii i abstrakcyjnego kształtu. Choć jest wykształconym rzeźbiarzem to po mistrzowsku rzeźbi światłem, a nie dłutem. W efekcie akty Wantucha nie są prostokątnymi obrazami, ale trójwymiarowymi zachwytami nad pięknem ciała kobiety.
Wantuch jest autorem ponad siedemdziesięciu wystaw i trzech albumowych bestsellerów, stanowiących kanon czarno-białego aktu polskiego w XXI wieku. W swojej domowej pracowni, w maleńkiej, podkrakowskiej wsi od wielu lat prowadzi słynne, elitarne warsztaty.
Wacław Wantuch – ur. 1965 w Tuchowie, artysta fotografik i pisarz, pracujący w Krakowie. Tworzy przede wszystkim akty kobiece – wydał cztery albumy: „Akt”, „Akt 2”, „Akty”, „Platinum”. Ukończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych. Autor książki „Kamień wawelski?” (Castor, Kraków, 1992) i albumów fotograficznych. Wystawiał w kraju i za granicą.
Właściciel wystawy: LEICA 6x7 Gallery Warszawa
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 1
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
09
WORLD PRESS PHOTO
- Wystawa
- Otwarte wydarzenie
- 9th Lut, 2018 11:00 - 1st Mar, 2018 11:30
Najlepsze fotografie prasowe ostatnich miesięcy na wystawie w Krakowie! Wszystko za sprawą wystawy „World Press Photo 2017”, na której zostaną pokazane ujęcia nagrodzone w ośmiu kategoriach dorocznego...
Najlepsze fotografie prasowe ostatnich miesięcy na wystawie w Krakowie! Wszystko za sprawą wystawy „World Press Photo 2017”, na której zostaną pokazane ujęcia nagrodzone w ośmiu kategoriach dorocznego konkursu na najlepszą fotografię prasową, organizowanego przez Fundację World Press Photo we współpracy z firmą Canon. Warto dodać, że w 2017 roku odbyła się jubileuszowa, 60 edycja konkursu, na którą napłynęło przeszło 80 tysięcy zdjęć nadesłanych przez ponad 5 tysięcy fotografów ze 125 krajów.
Grand Prix tegorocznej wystawy zdobył turecki fotoreporter Burhan Ozbilici, który uchwycił moment po zastrzeleniu rosyjskiego ambasadora podczas otwarcia wystawy fotograficznej 19 grudnia 2016 r. w Centrum Sztuki Współczesnej w Ankarze. Na fotografii „An Assassination in Turkey” przedstawiono ofiarę – Andrieja Karłowa i zabójcę.
Jeszcze do niedawna doroczne wystawy „World Press Photo” pokazywał Bunkier Sztuki. Po rocznej przerwie słynny cykl wraca do Krakowa. Będzie to jednocześnie ostatnia okazja do obejrzenia na żywo 143 wyselekcjonowanych fotografii z ostatniej edycji konkursu – po odwiedzeniu Nowej Huty ekspozycja nie będzie już nigdzie prezentowana.
Wystawa „World Press Photo 2017” to niejedyna atrakcja dla miłośników fotografii, jaka będzie dostępna w tym okresie w Nowohuckim Centrum Kultury. Oprócz najlepszych kadrów reporterskich minionego roku będzie można obejrzeć między innymi fotografie Wacława Wantucha oraz Zdzisława Beksińskiego z kolekcji NCK.
Uwaga – na ekspozycji World Press Photo niektóre fotografie są drastyczne, mogą wzbudzać lęk oraz poczucie niepokoju. Wejście na wystawę na własną odpowiedzialność, dzieci – pod opieką dorosłych.
Grand Prix tegorocznej wystawy zdobył turecki fotoreporter Burhan Ozbilici, który uchwycił moment po zastrzeleniu rosyjskiego ambasadora podczas otwarcia wystawy fotograficznej 19 grudnia 2016 r. w Centrum Sztuki Współczesnej w Ankarze. Na fotografii „An Assassination in Turkey” przedstawiono ofiarę – Andrieja Karłowa i zabójcę.
Jeszcze do niedawna doroczne wystawy „World Press Photo” pokazywał Bunkier Sztuki. Po rocznej przerwie słynny cykl wraca do Krakowa. Będzie to jednocześnie ostatnia okazja do obejrzenia na żywo 143 wyselekcjonowanych fotografii z ostatniej edycji konkursu – po odwiedzeniu Nowej Huty ekspozycja nie będzie już nigdzie prezentowana.
Wystawa „World Press Photo 2017” to niejedyna atrakcja dla miłośników fotografii, jaka będzie dostępna w tym okresie w Nowohuckim Centrum Kultury. Oprócz najlepszych kadrów reporterskich minionego roku będzie można obejrzeć między innymi fotografie Wacława Wantucha oraz Zdzisława Beksińskiego z kolekcji NCK.
Uwaga – na ekspozycji World Press Photo niektóre fotografie są drastyczne, mogą wzbudzać lęk oraz poczucie niepokoju. Wejście na wystawę na własną odpowiedzialność, dzieci – pod opieką dorosłych.
- Nowohuckie Centrum Kultury
- 2
-
- Przepraszamy, ale wydarzenie zostało zakończone i nie można potwierdzić w nim udziału lub cokolwiek zmienić.
Lut
22
Sabina Woźnica "Świadomość istnienia"
- Wystawa
- Wydarzenie na stronie
- 22nd Lut, 2018 18:00 - 9th Mar, 2018 18:00 - UTC
wystawa malarstwa
Brak wydarzenia utworzonego w przeszłości.
Unable to load tooltip content.